Esia kuleje - dlaczego?

[Zuzanda]

najpierw babeszja, potem borelioza

najlepiej jedno i drugie za jednym zamachem

[kreska]

Przeswietlenia nie zrobili ani badan na babeszje i borelie bo uznano ze przesadzam wlasnie dostalam wyniki badan moczu i krwi
mocz
barwa metna
bialko 23,0m/g
osad duzy obfity
leukocyty 10-15
erytrocyty 1-2
krysztalki trojfosfor.am-magnez liczne w prep
flora bakteryjna mierna
krew
MCV 78 max 77
glukoza 58 min 70
krwinki biale segmentowane 76 max 77
mocznik 51,00 max 45
albimina 35 min 33

Nie moge sie dodzwonic do dr.Neski komorki nie odbiera a w lecznicy mowia ze mozna przyjsc dopiero w czwartek.

pozdr

[Barbapapa]

zRÓB BABESZJĘ

[iwona_k1]

a inne wyniki jeśli chodzi o krew ? Kreatynina,mocznik?

[kreska]

zRÓB BABESZJĘ

Zrob latwo powiedziec jak weci sie patrza jak na swiruske Bylam dzis na SGGW ale wlasnie od dzis do odwolania zamkneli pracownie RADIOLOGICZNA wiec wyladowalam na Gagarina gdzie zalapalam sie jeszcze na dyzur nocny bo bylam przed 8 (od 22-8.00).Wet po wysluchaniu listy badan , ktore chce zrobic poprosil o skierowanie i zapytal o powod badan. Po wyjasnieniach z moje strony zapytal czy przeposzcze w kolejce panstwa z chorym kotkiem a potem sie zmyl do domu a ja trafilam do innego weta. I tym raze spotkalam sie z oporem..lapy obmacane, temperatura w normie. Diagnoza stuczenie lub nadwyrezenie, zalecenia dostala zastrzyk przeciwzapalny i do domu przez 3-5 dni CARPRODYL jak sie nie poprawi to wtedy wizyta u ortopedy i dalsze badania i przeswietlenie pod katem zapalenia kosci . Zostawilam mocz na ogolne badanie i krew ogolna i pod katem profilu kosntego + babeszja i borelia. Ostatnie dwa profile zostaly zanegowane i uslyszalam niby zartem ze jak mam za duzo pieniedzy to przy recepcji stoi pusta puszka dla zwierzat w potrzebie no to sie zamknelam bo po zeszlorocznych perturbacjach mam po obrazanych kilku wetow jutro zrobie drugie podejscie i powtorze badanie moczu z profilem nerkowym a w czwartek na 9 do dr.Neski. Jedyny plus dzisiejszego dnia ze Fibi przestala kulec ale to pewnie po zastrzyku

pozdr

[kreska]

a inne wyniki jeśli chodzi o krew ? Kreatynina,mocznik?

tak jak pisalam wyzej, dosc chaotycznie bo sie
Leukocyty 9,50
Erytrocyty 6,23
Hemoglobina10,00
Hematokryt 0,49
MCV 78 powyzej normy
MCHC 20,6
Plytki krwi 307
kwasochlonne 2
segmentowane 76
limfocyty 22
krwinki czerwone bez zmian
AspAT 34,0
AIAT 42,0
ALP 86,00
Glukoza 58,00 ponizej normy
Kreatynina 1,3
Mocznik 51,0o powyzej normy
Bialko calkowite 67,0
Albumina 35,0
Fosfor 6,0
Wapn calkowity 10,2

Zastanawiam sie czy te wyniki nie moga byc efektem diety bogatej w mieso podaje jej witamine C i odstawilam mieso.

pozdr

[Majszczur]

@ kreska ja też pocałowałam klamkę pracowni radiologicznej na sggw, ale przy okazji zrobiłam wywiad środowiskowy i dowiedziałam się, że na uczelni nie ma po co się starać o usg, bo obecnie nie ma tam dobrego specjalisty umiejącego dobrze czytać obraz usg . Zaufana osoba poleciła mi Piotra Marcińskiego - przyjmuje na Powstanców Śląskich 101 (klinika weterynaryjna Bemowo Loboklin) i na Gagarina (Multiwet) i na Alei Wilanowskiej (LuxWet) i prywatnie w Piasecznie chyba na Kościuszki 2 ale nie jestem pewna

[Barbapapa]

A p. Mariusz Siedlecki - nie?

[kreska]

A p. Mariusz Siedlecki - nie?

Dla mnie jest ok. w zeszlym roku robil dwa razy usg mojej Lacie, sprawdzil sie super i cieszy sie dobra opinia u kolegow weterynarzy po fachu, ale podobno Marcinski widzi wiecej;-)

pozdr

[iwona_k1]

no ,jeżeli jest białko w moczu i podwyższona kreatynina to dobrze,że dziś powtórzyliście badania....

[Roxanka]

Jeśli chodzi o USG to świetnym specjalistą jest dr Marciński. Przyjmuje też na Umińskiego 16A tel. 671 40 00

[Majszczur]

Jeśli chodzi o USG to świetnym specjalistą jest dr Marciński. Przyjmuje też na Umińskiego 16A tel. 671 40 00

przyjmuje na Powstanców Śląskich 101 (klinika weterynaryjna Bemowo Loboklin) i na Gagarina (Multiwet) i na Alei Wilanowskiej (LuxWet) i prywatnie w Piasecznie chyba na Kościuszki 2 ale nie jestem pewna

sprawdziłam wszystkie adresy... dr Piotr Marciński w większości placówek jest już na urlopie...
Dzisiaj miał ostatni dyżur na Powstańców Śl, będzie jeszcze na Gagarina we czwartek 10-15 i 19:30-22

[Alice1974]

Mam pytanie. Czy Esi przeszło bezpowrotnie kulenie? Pytam dlatego, iż moja Kava ma identyczne objawy. Kuleje po spaniu, a jak rozchodzi to praktycznie przechodzi. RTG nie wykazał również nic. Sama sobie wydedukowałam, że to może wcześniejsza zmiana karmy (co tu dużo gadać - na tańszą) sprawiła. Przeszłam więc znowu na Royala. I jakby lepiej, ale nie do końca. Kava ma 2 lata. Kiedy brała zastrzyki bądź tabletki przeciwzapalne kulenie mijało, ale po odstawieniu leków znowu to paskudne utykanie.

[kerovynn]

Bezpowrotnie to nie do końca - po dłuższych spacerach czasem się zdarza, ze jak podrzemie trochę to wstaje i kuśtyka. Ale coraz rzadziej - myślę, że wpłynęły na to odchudzanie, regularna i zwiększona aktywność fizyczna, regularnie jedzone galareta i kurze łapki. Na royalu była do 11 mies - potem juz nie chciała na niego patrzeć. Jakiś czas był Arion, Bosch, teraz Josera z jagnięciną. Nie wierzę w "magię drogich karm" więc kupuje takie do 120 zł/15 kg.
Wczoraj Esia zrobiła jakieś 15 km albo i ciut więcej i nie było kulawizny, dziś rano zrobiliśmy tylko 8 ale połowę pod wiatr (40km/h) na plazy po piasku. Zdrzemnęła sie i już jest chętna na kolejny spacer - więc zaraz wychodzimy

[Alice1974]

rety, kava to po 15 km spaceru to by chyba zeszła :) dziś zrobiliśmy góra 3 km po lesie luzem i wracala zdechnięta do domu. No i po poleżonku kuleje bardziej. Jeśli chodzi sobie tylko po działce, jest nieźle. Kava to straszny leniuch, rano muszę ją na siłę wyrzucać na dwór, bo ostatnio to spała do 13.00, jak jej pozwoliłam.:)
Faktycznie że tej zimy przytyła do 55 kg. Więc może to i kwestia odchudzenia. A tak w ogóle Kava wygląda łudząco podobnie do Esi. W końcu po tym samym tatusiu :) Pozdrawiam

[kerovynn]

U nas problem z kuleniem powrócił jak dołączył do nas Robin - od początku był wybitnie ruchliwy (ADHD do mega potęgi ), mieszkanie mamy małe, Esia duża więc uciekając przed Robinem głównie uskakiwała w bok - tego uskakiwania było na tyle dużo że szybko bolały ja obciążone stawy. Dlatego od razu zaczęliśmy psicę odchudzać, i nadal pracowaliśmy nad kondycją - nasz codzienny spacer to 3-4 km i "nie ma przebacz", - deszcz, mróz, błoto...nieważne, my wychodzimy. Do tego - jak juz pisałam - regularnie kurze łapki i galareta. I efekty są. Jesteśmy po trzech pełnych dniach nad morzem - każdego dnia Esia robiła ponad 10 km (jeden dzień bylo koło 15 km). Rano szlismy na plażę, potem spanko 3-4 godziny i po południu kolejny spacer. I nie było to tylko spokojne dreptanie ale różne szaleństwa z dzikim ogrem (znaczy Robinem ). Ani razu nie kulała .
To chyba trochę jak u ludzi -brak ruchu i nadwaga w końcu spowodują dolegliwości .

[Karna/Luna]

moja Luna też zaczęła kuleć od ok miesiąca, po zastrzykach i tabletkach jakby trosze jej przeszło. jak pobiega to jest ok, ale po odpoczynku znowu to kulenie powraca. czy macie jakiś sprawdzony przepis, żeby jej ulżyć da się to wyeliminować całkowicie??

[kerovynn]

A robiliście badania? RTG?
U Esi badanie ortopedyczne wykazało bolesny prawy łokieć, wet zrobił rtg, które przy okazji różnych wyjazdów pokazywał specjalistom i żaden nie dojrzał żadnej nieprawidłowości, żaden tez nie miał żadnej prawdopodobnej teorii na ten temat, więc Esia dostała tylko doraźnie zastrzyki i zostawiliśmy temat do obserwacji. A dalsze postępowanie opisałam w postach powyżej, więc powtarzać nie ma sensu

[Barbapapa]

Zawsze możesz pobrać płyn do badań. U chivasa tego nikt nie wykonał, ponieważ posypały się wszystkie stawy.