Esia Czandoria i reszta ekipy ;-)

[hania]

Może. Ale to przyciemniał mu pazurek i zwiększyła sie ilość białego na paluszkach. Tylna łapka raczej Robina.

[kerovynn]

KasiaT, a wąchasz też? Bo ja nałogowo wącham

Wącham i zaciągam się tym zapachem z lubością ,a ja już myślałam,że jestem odosobniona ---a jak się człowiek porządnie sztachnie to aż się błogo robi

ja się sztacham juz od dawna , tez myslałam, ze jestem odosobniona i szykowałam sie powoli do psychiatry, dopóki nie obejrzałam filmu "Dom nad jeziorem" - gdzieś na samym początku Sandra Bullock mówi: "....lubię zapach psich łap...". Teraz mogę co najwyżej do psi'chiatry

Eeeee chyba wszystkie są Robina

taaaaa.... zwłaszcza ta z zegarkiem

dobra, powiem
ja trzymam łapkę Esi ,a dwie po prawej są Robina. Młody ma ciut, ciut większe łapska niż Esia, ale on ma takie arystokratycznie smukłe palce, a Esia ma nieco "pulchniejsze"
edytowane:
na fotce są przednie łapy: Robina (trzymające maskotkę) i Esi przytrzymana przeze mnie:-D

[Olcia]

To proszę i mnie wpisać do Klubu Fetyszystów Psich Łap Jak Negra leży nie mogę się powstrzymać, żeby nie wziąć łapy w ręce i niuchnąć.

[kerovynn]

Znalazłam jeszcze jedną fotę z wyjazdu


Obrazek został zmniejszony.

A tu Robin dobierał sie kogutowi do d...y

Obrazek został zmniejszony.

A to świeżutkie, cieplutkie

Gdzies zginęła nam królewna


Obrazek został zmniejszony.

Ooooo, schowała się na wieży. Zejdziesz do nas?


Obrazek został zmniejszony.



Nie??, to ja idę do Ciebie

Obrazek został zmniejszony.

Zagryzę Cie smoku
Nie to ja Cie zagryzę smoczyco


Obrazek został zmniejszony.

[hania]

To nie jest ze mnie taki zły hodowca jak rozpozneje pazurki mojego "synka"

[dorciaj]

Ale mieliście świetny wypad i fotorelacja fantastyczna

Robin jaki już wielki chłop - piękny psiak

Esiowe zdjęcie - padniętej po weekendzie - bezcenne

[kerovynn]

To jeszcze dołożymy ciepłe, dzisiejsze fotki


Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Powrót Nickolsona

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Faflun Mors

Obrazek został zmniejszony.

I foto pytanie:
Co to jest?

Obrazek został zmniejszony.
Na fotce dobrze nie widać, ale ten brakujący fragment podłoża leży obok, po lewej stronie. Takich wykrojonych kawałków ziemi widziałam mnóstwo tej wiosny w okolicach Rogalina nad Wartą, na łąkach. Jakby ktos wziął wielkie foremki i z gleby ciastka wycinał .
Ma ktoś jakąs hipotezę, lub wiedzę? Bo strasznie mnie to intryguje

[annasm]

Wypad super - fotki piękne!
A dziura - odcisk łapy dinozaura?

[KasiaT]

fotorelacja spacerowa jak zwykle cudna
No ale Robin z wiszącymi faflukami do zamiziania -jego buziak musiałby być wtedy niezapomnianym przeżyciem ,a jego ślina pewnie byłaby wszędzie od czubka głowy po mały palec u nogi

[kerovynn]

A dziura - odcisk łapy dinozaura?

Byłoby to prawdopodobne , gdyby nie to, że ten brakujący fragment leżał obok - po lewej stronie, tylko słabo go na fotce widać.

No ale Robin z wiszącymi faflukami do zamiziania

Wyobraź sobie, że on takie fafluny ma przy każdym naszym posiłku. Esi tez się już takie robią (kto z kim przestaje... ).... Zanim zjemy to te fafluny z wolna spłyną na podłogę a ja po każdym obiedzie muszę potem na szmacie polatać

[KasiaT]

Wyobraź sobie, że on takie fafluny ma przy każdym naszym posiłku. Esi tez się już takie robią (kto z kim przestaje... ).... Zanim zjemy to te fafluny z wolna spłyną na podłogę a ja po każdym obiedzie muszę potem na szmacie polatać

Ach skąd ja to znam Bo jak wcześniej Nefra nigdy się nie slimoliła ,to odkąd pojawił się naczelny obślimoleniec Obelix,to jak teraz zbliża się pora posiłku to z obu paszczy pojawia się taki ślinotok,że rolka papieru to za mało Więc przyznaje Ci całkowita racje,siła przełożenia działa i kto z kim przystaje takim się staje

[Hekate]

ale ja mam zaległości Aniu Robin cudny, gratuluję dwupaku

[Neda]

Ależ cudniaste fotki Uszy Robina rewelacyjnie przechodzą w stan nieważkości Aż nie mogę wyjść z podziwu A śpiące psiunki... takie do ukochania i wymiziania

[PaniBisiowa]

Tak szczerze to wydawało mi się, że Zapluty Robin będzie trochę mniejszy. A tu proszę, rośnie i rośnie. Esława kondycji nabierze Piękne macie spacery.

[kerovynn]

Zapluty Robin

U nas z Nocturna Olfactusa ewoluował na Robina Ofeflusa
A co do wielkości - tez jestem zdumiona W sumie to mógłby juz taki zostać bo ma ładne proporcje ciała. Ale może będzie jeszcze piękniejszy?
Wykryłam u niego kolejny Biszo-gen - ściąganie głupot ogonową antenką . Wyciąga kite pionowo w górę, potem kręci młynka łapiąc zasięg, potem chwila skupienia i odbiór - i natychmiast zaczyna broić
A Esława - dzięki Robinowi nabiera kondycji. Przymusowe odchudzanie i gimnastyka jak na razie dobrze wpłynęły na łapkę - nie widać by Esia kulała, nawet po długim spacerze. Nawet teraz "we śnie" biega

Fajnie mieć dwupaka
Ale TAKI dwupak - to.... brak słów itd....

[kerovynn]

Ale mieliście świetny wypad i fotorelacja fantastyczna

Robin jaki już wielki chłop - piękny psiak

Esiowe zdjęcie - padniętej po weekendzie - bezcenne

Wasz Piorun był "Łysą Pierdółką" (czy jakos tak) a u nas jest Małe Łyse Wredne Pieruństwo

[PaniBisiowa]

Chyba teoria z ogonem się sprawdza Widocznie Eśka domagała się większej dawki ruchu sama o tym nie wiedząc Biegaj dziewczynko i już nie kulej.
Tak, fajnie mieć dwupak

[Wiola&Nero]

Wyobraź sobie, że on takie fafluny ma przy każdym naszym posiłku. Esi tez się już takie robią (kto z kim przestaje... ).... Zanim zjemy to te fafluny z wolna spłyną na podłogę a ja po każdym obiedzie muszę potem na szmacie polatać

Ach skąd ja to znam Bo jak wcześniej Nefra nigdy się nie slimoliła ,to odkąd pojawił się naczelny obślimoleniec Obelix,to jak teraz zbliża się pora posiłku to z obu paszczy pojawia się taki ślinotok,że rolka papieru to za mało Więc przyznaje Ci całkowita racje,siła przełożenia działa i kto z kim przystaje takim się staje

W sumie i tak macie fajnie Bo jak ja nie zdążę z papierowym ręcznikiem do paszczy, to mam zapewnione trzepanie faflami i fąfle wszędzie ale nie na podłodze

[kerovynn]

Moje bidoki strasznie są zmęczone pilnowaniem domu pod naszą nieobecność - znaczy się pracują razem z nami .
Codziennie ten sam obrazek


Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Chyba im zacznę pensje płacić

[KasiaT]

Jak się na nie patrzy, na takie zmęczone życiem to aż się cieplutko robi na serduszku
A mam nadzieję,że Esi kark nie bolał od takiego lewitowania głową w dół