Madziula napisał(a):Trzymaliśmy kciuki za Elektora Stróża Zagrody, ale rywalizacja była ostra w klasie otwartej 32 psy.
Ten pan ze Szwecji co sędziował to nam bdb. dał, a do tego jeszcze napisał, że Benek ma ładną szatę ale do wystawy nieprzygotowaną, a ja dzień wcześniej 5 dych na szampon wydałem

Ta Pani ze Szwecji co przed naszym wyjściem na ring w klasie pośredniej od Pana ze Szwecji puchar dostała to właśnie swojego psa do wyjścia na ring szykowała, żeby puchar w championach od Pana ze Szwecji odebrać.
Stała ta bida na stole jak nowofunland jakiś albo pudel ( tu był mój największy błąd, bo stołu ze sobą nie zabrałem, a miałbym na czym piwo postawić ) i Pani ze Szwecji każdy włosek z osobna sprayem do pionu stawiała. Pies wzrok miał smutny i widok jakiś taki smutny był ale co tam, ważne żeby kolejny puchar na półce postawić, a że kiedyś bern burkiem zagrodowym był i lakier mu nie potrzebny, to znaczenia nie ma. Nawet znajoma Czeszka widząc ten smutny obrazek coś mruczeć zaczeła, że może by tak sędziowie takie na lakier z ringu odsyłali bo bern to pies gospodarski i pracujący, ale przecież Pan ze Szwecji po to do tubylców przyjechał i kiść bananów przywiózł, żeby tubylcy zrozumieli prostując banany jak się włos na lakier stawia.