
Moderator: Apcik
Leszczyna napisał(a):Tylko teraz żeby jeszcze zapomniała...i nie bała się.
Tunia napisał(a):Leszczyna napisał(a):Tylko teraz żeby jeszcze zapomniała...i nie bała się.
właśnie, trochę się boi, ostatnio przechodziłyśmy koło ogrodzenia, za którym szczekały "pindolki". Orsi nie chciała przejść. Zaparła się na chodniku i wyraźnie bała się... Mam nadzieję, że czas uleczy i te rany.
Tunia napisał(a):Leszczyna napisał(a):Tylko teraz żeby jeszcze zapomniała...i nie bała się.
właśnie, trochę się boi, ostatnio przechodziłyśmy koło ogrodzenia, za którym szczekały "pindolki". Orsi nie chciała przejść. Zaparła się na chodniku i wyraźnie bała się... Mam nadzieję, że czas uleczy i te rany.
Leszczyna napisał(a):Ale gdyby trzeba było pomocy to wiem gdzie jej szukać to wal do mnie jak w dym
KasiaT napisał(a):A mała mimo wielu ran wojennych wygląda cudnie
Dagata napisał(a):Może starajcie się omijać - jak to jest możliwe miejsca, gdzie za ogrodzeniem biegają szczekające psy
Tunia napisał(a):Może to dobry znak na przyszłość?
kerovynn napisał(a):Tunia napisał(a):Może to dobry znak na przyszłość?
Oby tak było - zyczymy tego z całego serca![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości