Wczoraj mieliśmy odwiedziny przyszłych opiekunów pieska nr 3. Teraz to już właściwie ma imię. Nawiązując do łacińskiej nazwy naszej hodowli, chcemy aby imiona maluchów pochodziły z czasów mitycznych. Nowi właściele numeru trzeciego postanowili go nazwać:
Baldur - bóg dobra, piękna, sprawiedliwości i wiosny; mądry i szlachetny syn Odyna i Frigg.
Będę miał piękne imię, ale teraz to mogę o sobie powiedzieć - "Ja jestem macho, niech kobiety mi wybaczą..."
Wcześniej sznaucer myślał, że jest pożeraczem serc niewieścich. Teraz to jego tylko głaskają.
Obrazek został zmniejszony.Ja rozkochuję w sobie dziewczyny od pierwszego wejrzenia, a mam dopiero 4 i pół tygodnia (nie chcę myśleć co bedzie później). Biorą mnie w ramiona.
Obrazek został zmniejszony.Przytulają do serca.
Obrazek został zmniejszony.Później całują...
Obrazek został zmniejszony.I to prosto w nos.
Obrazek został zmniejszony.Troszkę sobie pożartowałem. Tak naprawdę to jestem jeszcze mały gapcio...
Idę pewnym siebie krokiem..., reszta towarzyszy sobie smacznie śpi.
Obrazek został zmniejszony.Nagle schodek, troszkę spadłem.
Obrazek został zmniejszony.Chciałem spokojnie poleżeć, ale gdzie tam. Zaraz mnie zaczepiają.
Obrazek został zmniejszony.Weź tą rękę bo jak cię pacnę moją łapką!
Obrazek został zmniejszony.Ale się nagadałem. Idę spać jak reszta. Tylko daj spokój z tymi fotkami. Zrób kilka pozostałym śpiochom.
Obrazek został zmniejszony.
Obrazek został zmniejszony.