allam napisał(a):Kasiu

, że Obelix jest idealny - to święta prawda, więc po prostu wzorzec trzeba skorygować


Ja też tak myślę,bo mały oprócz tego,że wyglądem i osobowością kradnie serca-i jest to fakt bez apelacyjny,to mimo tego,że wg wzorca rasy duuuużżżżo mu brakuje,to powinni na wystawach stworzyć oddzielny ring dla petów,żeby chociaż można było się pochwalić jego doskonałą domisiowatością
Neda napisał(a):A tak czytam i co do dzieci to moja sunia faktycznie też do nich lgnie, ale tak strasznie chce się bawić, że ja się obawiam, że im krzywdę zrobi

Dostaje małpiego rozumu i się na nie rzuca

No ale może z tego wyrośnie
ruudzielec napisał(a): A mój Viper jak widzi jakieś dziecko choćby drugi raz w życiu to aż się do niego trzęsie, a jak pod blokiem tylko zauważy swoich podwórkowych kolegów to zaraz wywraca się do góry kołami i czeka aż go zaczną miziać po brzuszku

widok rozbrajający, jak trzech chłopców trochę wyższych od niego klęczy na ziemi i każdy dwoma rączkami go mizia

ale potem go ruszyć, żeby zechciał iść do domu

daria napisał(a):Moja Birma do obcych dorosłych nie podejdzie a dzieci to już zupełnie inna bajka,kocha wszystkie

berny są cudowne do współistnienia z dziećmi

jbeata napisał(a):Te psy są idealne dla dzieci. Martynka widać też zadowolona ze spotkania

choć lekko zawstydzona...
A ja się nie chwaląc,to sama nie wiem skąd u nich tyle wyrozumiałości i ciepełka skierowanego do dzieci i to obcych małych człowieków,bo kontakt z małymi dwunożnymi mają znikomy,ale potrafią się oba zachować w taki sposób,że aż duma rozpiera moje serce

i zarówno Obelix i Nefra przechodzą pełną metamorfozę i dosłownie chodzą na paluszkach

kerovynn napisał(a):KasiaT napisał(a):że
córcia ma 10 m-cy,a synek 5 m-cy-no i wtedy zaczynają się gratulacje,że jaka ja laska po ciąży
A nikt nie pyta jak się udało takiego wcześniaka zdrowo odchować?
Danka2208 napisał(a):Kasia a nie pytał nikt jak dałas radę urodzić dwojkę dzieci co 5 miesięcy?
No widzicie nikt mnie o to nie pytał

,bo ja czasami twierdzę nie obrażając nikogo,że niektórzy studia kończą za "pół świniaka lub cielaka" i jak przychodzi do pomyślenia to jest zbytni poziom inteligencji i zaczynają się gubić

A pozostali moi współpracownicy twierdzą,że ja gadam jak nakręcona katarynka,i jak coś mówię nawet kogoś wkręcając to to wszystko co próbuje komuś wcisnąć brzmi tak wiarygodnie,że nikt nawet nie pomyślałby,aby zanegować moje słowa

-grunt to dobra siła przebicia
Za pozostałe wszystkie ochy i achy i ciepłe słówka skierowane do moich psich dzieciaczków dziękuję serdecznie
