Ja daję tak, że trochę zostaje (pies najada sie do syta), ale to Norcia - ona nigdy nie była za gruba. Astra jest "odkurzaczem" i je tyle ile jej dac. Aby nie miała nadwagi daje jej "trochę" mniej niż Norze ( i pilnuje , by nie dojadała tego co Nora zostawi). I, co ważne, ważę swoje suki raz w miesiacu, by sprawdzić, że trzymają wage. Gdy Astra przytyje, następne 2 tyg. dostaje zmniejszoną porcje jedzenia i wiecej spacerujemy i biegamy.
Co do składu miski obowiązuje zasada: 1/3 mieso (moze być z koscią, nawet lepiej, bo wiecej mikroelememtów), 1/3 warzyw (marchew, buraki, brukselka, pietruszka), 1/3 ryz/makaron. Ze wzgledu na skłonnośc do skretu żolądka karmie swoje psy 2 razy dziennie mniejszymi dawkami, nigdy bezpośrednio po spacerze, ew. co najmniej 1,5 godz przed spacerem.
30 dkg miesa jednorazowo wydaje mi sie zbyt dużą dawka, tym bardziej, że nie jest to jedyny posiłek. Ale wszystko zalezy od potrzeb energetycznych konkretnego psa i trybu życia (utraty kalorii).