Kulawizna (przednia łapa)+ pytanie o "ziołolecznictwo"

[Arden]

Ja wiem, co napisał - wiem, że leczy się operacyjnie. Ale wiem też, że na początku przyszłego tygodnia wyjeżdżam i wracam we wrześniu - pies zostanie z rodzicami, którzy tego ani sami nie załatwią, ani nie zajmą się psem bezpośrednio po zabiegu. Chodzi o to, żeby Amber w miarę bezboleśnie przetrwała do mojego powrotu, wtedy od razu możemy "ciąć".

[Aga-2]

Rozumiem, ze doktor Novak, po oglądnięciu zdjęć RTG potwierdził diagnozę torbieli...
Czy bolesność łapy na pewno dotyczy nadgarstka? Skąd wiadomo, że kulawizna nie pochodzi z wyższych partii łapy?
Z opisu, dotyczącego pierwotnie wieku, w jakim pojawiła się kulawizna, a następnie jej nawrotów można by również podejrzewać osteochondrozę.
Czy Amber miała robione kiedyś prześwietlenie pod kątem OCD?

[Arden]

Miała robione tylko te zdjęcia które zamieściłam wcześniej. Też po objawach celowaliśmy w dysplazję albo osteochondrozę.
Dr Novak potwierdzil że to torbiel (w gruncie rzeczy on pierwszy stwierdził to z pewnością) i napisał, że łokciami by się nie przejmował, a kulawizna najpewniej pochodzi od torbieli właśnie.
Bolesność stwierdzona w badaniu ortopedycznym dotyczy tylko nadgarstka. I w nadgarstku jej drży łapa, kiedy się na niej długo opiera.

Kilku lekarzy odmówiło mi już wykonania zabiegu.
Dostałam odpowiedź twierdzącą jedynie z kliniki w Grudziądzu, gdzie takie zabiegi już wykonywano. Mam taką sytuację w domu, że przerosły mnie koszty na chwilę obecną... Nie spodziewałam się że może to wynieść aż tyle Nie wiem co mam zrobić, jak jej pomóc w tej chwili...

[Barbel]

Pytałas o koszty u Novaka? No i potencjalnie potrzebny czas rehabilitacji/opieki szpitalnej itp?

[Arden]

Nie dostałam jeszcze opowiedzi na to pytanie, na razie czekam.
Chociaż biorąc pod uwagę koszt dojazdu + noclegu na miejscu...

[Barbel]

Tyyy, no qrna - nocleg masz za darmo.... W koncu ja tutaj mieszkam.

[nika]

Na pewno wyjdzie taniej, ceny w Grudziądzu są powalające
na jak długo określono czas hospitalizacji?

[Arden]

Barbel, nie wiedziałam... aż się nie chce wierzyć że tacy ludzie się znajdują na świecie... :)

Nika, nie znam realiów weterynaryjnych do tego stopnia... mam nadzieję, że masz rację. Nikt nie podał mi okresu hospitalizacji, a ja głupia nie spytałam. W całościowych kosztach ujęto mi tylko operację, narkozę plus anestezjologa. Nie wspomnieli by o tym?

Na razie czekam na odpowiedź od dra Novaka jeśli idzie o koszty. Ale jeśli będą choć w połowie takie jak nam podano tutaj, to nie zbiorę kwoty wcześniej niż za parę miesięcy - co się stanie, jeśli złamie łapę w tym miejscu? W ogóle będzie nie do uratowania?

Ambi obecnie leży obok i chrapie z pyskiem na moich stopach. Akurat ma kolejny "lepszy" dzień.

[Barbel]

Na razie czekam na odpowiedź od dra Novaka jeśli idzie o koszty. Ale jeśli będą choć w połowie takie jak nam podano tutaj, to nie zbiorę kwoty wcześniej niż za parę miesięcy - co się stanie, jeśli złamie łapę w tym miejscu? W ogóle będzie nie do uratowania?

Zapytaj Novaka.
wprawdzie podejrzewam, ze w swietle dzisiejszych wydarzeń bedzie skołowany ale...

[Arden]

Jak pytałam o możliwość przesunięcia operacji w czasie, to napisał, że on by operował od razu, bo każda chwila zwłoki tutaj oznacza albo złamanie łapy, albo uszkodzenie innych stawów (przez ciągłą kulawiznę) a to już "będzie problem". Muszę dopytać, ale boję się odpowiedzi czasem.

[Cefreud]

skontaktuj się może z Hodowlą Maleństwa.Oni mają swojego zaprzyjaźnionego weta na miejscu.Może on wykonuje taką operację?

[Arden]

Dziękuję! Mail już napisany.

Dostałam odpowiedź od dr-a Novaka, koszt u nich to 7000-10000 koron (nie jest w stanie powiedzieć dokładniej, póki nie zobaczy psa), czyli cenowo tylko nieco mniej niż chciał Mederski

[anula]

Maleństwa, my zresztą też, korzystają z usług dra Korzeniowskiego z Wołuszewa/Ciechocinka. Dobrym chirurgiem jest też dr Mikołajczak.

[Arden]

Dzięki doktorowi Mikołajczakowi straciłam poprzedniego psa.
Dzięki doktorowi Mikołajczakowi, Amber została zdiagnozowana miesiąc później, bo on na swoich zdjęciach dopatrzył się zwyrodnień w łokciach "ze starości" (których na obecnie zrobionych nie ma) i nie chciał prześwietlić nadgarstków, bo "nie trzeba".
Chyba nie zaryzykuję...

[anula]

No cóż, nam Mikołajczak robi prześwietlenia RTG i póki co nie trzeba było więcej. Słyszę o nim raczej pochlebne opinie jako o chirurgu, choć to trudny człowiek. Dr Korzeniowski pracował w jego klinice do niedawna. Jakiś czas temu otworzył własna praktykę w Wołuszewie. Jako diagnosta bardzo dobry jest Krawczyk, ale jego tez nie lubisz. Pozostaje ci szukać poza Toruniem.

[Arden]

RTG tak - przy poprzednim psie, jak np. na Kościuszki chcieli nam go uśpić, dr Mikołajczak był w stanie zalecić operację (tyle że operował Niedzielski z Wrocławia). Tyle że jego wielkim problemem jest to, że nie słucha co do niego mówię i bagatelizuje wszystko - zbagatelizowanie wady serca Misia przy operacji skończyło się tak, jak się skończyło

Doktora Korzeniowskiego znam, właśnie z czasów gdy współpracował z gabinetem na Wyszyńskiego, byliśmy u niego w Ciechocinku z poprzednim psem, rownież. Będę się kontaktować, ale nie sądzę, żeby się podjął tego zabiegu.

[anula]

Jak dotąd dr Korzeniowski dał nam się poznac jako rozsądny człowiek, otwarty na nowe możliwości. Chcesz tel. do niego?

[Arden]

Jakbyś mogła, na pw. :)

[anula]

ok

[anula]

Doktora Korzeniowskiego znam, właśnie z czasów gdy współpracował z gabinetem na Wyszyńskiego, byliśmy u niego w Ciechocinku z poprzednim psem, rownież. Będę się kontaktować, ale nie sądzę, żeby się podjął tego zabiegu.

Jakie wieści?