
Bożenka, a nie kojarzysz tego "wiszenia" z jadłospisem, ale nie tylko z bezpośrednim posiłkiem, lecz dłuższą obserwacją, ciągiem jakiś zdarzeń etc.
USG powtórz, szkoda byłoby "kroić" chłopaka , jak tam nic nie ma.
myślę o Was cieplutko
Moderator: Anirysova
Barbapapa napisał(a):Nie wiem czy ci pomoże ta informacja, ale.... może. Dawno dawno temu, ponad 20 lat, koleżanka z pracy przez ponad pół roku miała ogromne problemy z jelitami i wypróżnianiem się oraz z tym związanymi bólami. Generalnie chodziła od lekarza do lekarza poróbiła wiele badań i nic. Ponieważ nic nie znaleziono zaproponowano jej wycięcie kawałka jelita. i super że trafiła na mądrego chirurga. Po otwarciu niczego co by kazało wyciąć kawałek jelita nie znaleziono, ale pobrano duużo próbek do badań. Miała wyjęte jelita i kawałek po kawałku posprawdzane. I cóż się okazało, dziewczyna miała "robaki" ( nie pamiętam nazwy tych maleństw). Najprawdopodobniej zjadła niedomytą (niedoszorowaną) marchew wraz z dzikimi lokatorami. Po wytruciu nieproszonych gości ( trwało to dość długo) wszystkie dolegliwości ustąpiły.
Powrót do - Choroby układu pokarmowego, zatrucia i alergie pokarmowe
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości