Witam. Moja berneńka ma prawie 4 miesiące (no dokładnie to 3 i pare tyg.), ale nadal nie umie chodzić w obroży. Spacer Luny w obroży wygląda tak: na początku ślicznie idzie przy mnie, ale gdy tylko poczuje jakis ciekawy "zapach" czegoś ciekawego, to zaraz ciągnie mnie w tym kierunku. Ja, bojąc się żeby jej nie "udusić", delikatnie próbuje ją od tego odciągnąć, co kończy się tym, że szczeniak się dusi/krztusi, nawet jak ciągne delikatnie. Z szelkami nie mam tego problemu, bo mogę ją w każdej sytuacji mieć pod kontrolą (nie ma sytuacji, kiedy Luna siądzie zaprze się nogami, a jej oczy mają wyraz "dalej nie idę"
i róbta co chceta, można ją prosić, zachęcać - ona to olewa). Jednak słyszałam, że szczeniaki nie powinny nosić szelek. To prawda?