przez KaśkaSRB » 2011-07-22, 21:24
Dziś odbyliśmy pierwszy spacer, częściowo na nogach swojej Pani, ale jak się dało ją przekonać tymi maślanymi oczyma aby ponosiła tyłek bo mokro to czemu tego nie wykorzystać :) ech, muszę iść do apteki zakupić pigułki z "silną wolą" bo ten malec jawnie mnie wykorzystuje :)
Jesteśmy ze sobą 3 dzień i jak na razie same pochwały, udaje nam się zauważać chęć załatwiania się sygnalizowaną przez psiaka ( czasem wpadka się zdarzy) ale już nie tak jak pierwszego dnia. No a najważniejsze że apetyt dopisuje, na wadze nie spadamy (8,3 kg), i jak na szwajcara przystało wstajemy punktualnie o 5 rano, ale po załatwieniu potrzeb i poprzytulaniu, zabraniu Pani kapcia idziemy spać dalej ( uff ).
Pozdrawiamy Wszystkich serdecznie.