katty napisał(a):Dzięki Robinowi nie jesteście uzależnieni od budzika![]()
Co nam wczoraj na dobre nie wyszło, bo Grześ na dworze chrapał tak zaraźliwie, że i mnie się udzieliło i obudziliśmy się o... 8,00, kiedy powinniśmy już być w drodze do pracy


KasiaT napisał(a):Ale coś mi się wydaje,że nie zamienilibyście tego za nic na świecie![]()
no nie zamienilibyśmy. Grześ co prawda miał kilka chwil kryzysowych ( jak się przeżyło pół wieku


KasiaT napisał(a):Oj wydaje mi się,że Robin w niedługim czasie zdetronizuje innego śmiechowego forumowego króla
Raczej nie, ogry jak dorosną to stają się (ponoć, ale mam nadzieję, ze to prawda) stateczne. Zatem czeka nas spokooooojna nuuuuuuuda





