Bero I z Jaszówki( vel Ares) -ma Ludzi którzy go pokochali

[Julian]

Obrazek został zmniejszony.

[ppp.j]

Trochę się nie odzywałem, przepraszam ale to nie moja wina.
Po pamiętnej eskapadzie wodnej życie wróciło do normy. Jaszówka była cicha i spokojna tylko pogoda się popsuła i Dużemu nie chciało się zabierać aparatu na deszcz. Potem do Moich przyjechali goście z dziećmi. Ten drobiazg robił tyle zamętu że wolałem wynieść się do garażu i znowu z fotek wyszły nici. Dzisiaj ostatnia „stonka” wyjechała i Jaszówka znów stała się oazą ciszy i spokoju. Jak to miło leżeć sobie na trawie i udawać Byczka Fernando.



A pozować to ja umiem.





I niech ktoś powie że w Jaszówce nie jest fajnie.





Ares Bero the First.

[Agnieszka_Norisa]

Śliczny z Ciebie kawaler a jaki wyluzowany

[saba&mlis]

Ares Bero the First.

jak dla mnie to jest chyba najladniejsza poza u bernenczyka ,
a swoja droga Bero jest coraz piekniejszy, mizianki dla chlopaka

[ewazoltowska]

witaj Bero opowiadałam dzisiaj dziewczynkom ,które są u mnie w DT /i niestety niedlugo trzeba będzie się rozstac/do jakiego domu trafileś.Mam nadzieję ,że One też trafia do takich kochajacych Dużych.Bero widzę,że jesteś szczęśliwy czyli można wyzbyć sie leków ,znowu uwierzyć w Ludzi.

[ppp.j]

Dawno nie byliśmy na spacerze na łąkach. Trawy porosły tak, że można bawić się w chowanego.



Jak miło wykąpać się w porannej rosie.



I zdrowo dla cery.



Dużemu ciągle mało zabawy.



A ja już jestem naprawdę zmęczony.



No chwila wytchnienia.





Ares Bero the First.

[ewazoltowska]

Oj Bero ty cwaniaku " dużemu nigdy dość zabawy" a czy to nie tobie stale mało mizianek ? Ty szczęściarzu....Ukłony dla DUZYCH a właściweie WIELKICH mizianki od Beya Belli vel Bezy<pies>Inwazji vel Inki

[dorciaj]

No i znowu mi się paszcza cieszy

Chyba muszę się do Was wybrać na wizytę po-adopcyjną, bo to wszystko aż za piękne, żeby było prawdziwe

Buziaki dla całej Jaszówki

[annas]

"Zapiski" Bero - BESTSELLER!!!!!!
Żeby tak wszystkie zwierza trafiały do takich domków...

[saba&mlis]

No i znowu mi się paszcza cieszy
Chyba muszę się do Was wybrać na wizytę po-adopcyjną, bo to wszystko aż za piękne, żeby było prawdziwe
Buziaki dla całej Jaszówki

Moze tam Ci duzi i pies jakies ziolka szczescia i radosci zazywaja, jesli tak to ja tez chetnie wpadne

[ppp.j]

Na spacerze wszyscy tylko by mnie tarmosili.



Najlepiej się odpoczywa w pozycji „na żabę”



Obok Jaszówki są wąwozy i trochę plaży.



Dudek cały spacer nosi patyki jakby u nas było mało.



Miły chłodek pod dębem.



Sfora wraca ze spaceru.

Chyba muszę się do Was wybrać na wizytę po-adopcyjną, bo to wszystko aż za piękne, żeby było prawdziwe

Buziaki dla całej Jaszówki

Oj tak, tak Dorotko przybądź i wystaw Moim świadectwo czy się dobrze mną opiekują. Duży powiedział że się cieszy na taką „wizytację”.

Moze tam Ci duzi i pies jakies ziolka szczescia i radosci zazywaja, jesli tak to ja tez chetnie wpadne

Zapraszamy. Ale trawkę musicie sobie zerwać sami najlepiej na długim spacerze tak jak robię to ja. Znam kilka tajemnych miejsc.






Ares Bero the First.

[ewazoltowska]

TTTTAAAAKKKK każdy pretekst jest dobry / wizyta poadopcyjna ha ha ha / żeby zajrzeć do raju jakim jest Jaszówka.Bero a czy ty już pozbyłes sie strachów ? Tereny spacerowe masz takie ,że zazdrość .... nas mieszczuchow ściska

[ppp.j]

Na zewnątrz znowu się rozpadało więc pozostały tyko zdjęcia z serii „walka byka z parowozem na kanapie”.

Bero a czy ty już pozbyłes sie strachów ? Tereny spacerowe masz takie ,że zazdrość .... nas mieszczuchow ściska

„Złe” na dole się pochowało ale jeszcze czasami wygląda z jakiś zakamarków i wtedy trzeba się wycofać do garażu. Ach zapomniałem Wam pochwalić się że odkryłem nowy azyl – garaż. Jest tam przytulnie, cicho, chłodno i spokojnie. Jak mnie „złe” dopadnie to tam się wycofuję bo „ono” tam nie lubi przebywać. Jak „złe” sobie pójdzie to najlepiej lubię poleżeć u Dużego lub pod schodami. Na górę jeszcze nie wchodzę bo mam „cykora” ale to kwestia czasu. Jestem coraz bardziej ciekawski i myślę że niedługo ciekawość wypędzi „złe” z góry również.



Ares Bero the First.

[Wydra]

Widać, że potrafisz sobie radzić ze złem i za to należy Ci sie .Szkoda, że mieszkasz tak daleko, chętnie przyjechałabym również na wizytę poadopcyjną

[ppp.j]

W Jaszówce ciągle pada. Po spacerach mam tak mokre futro że gdyby nie codzienne szczotkowanie Dużego mógłbym występować w zespole Reggae jako JPP (Jamajski Pies Pasterski). Dzisiejsza burza pouszkadzała linie energetyczne i w Jaszówce zabrakło prądu. Na zewnątrz deszcz, wewnątrz nie ma co robić więc Moi postanowili zrobić LB (Leżenie Bykiem) na balkoniku. Moja Pani mówi że idzie do „górskiego sanatorium”. Oczywiście Duży wszędzie ciągnie mnie ze sobą. Tak było i teraz. Nie powiem że obyło się bez perswazji i argumentów siłowych ale najważniejsze że znalazłem się na górze. Na balkonie początkowo miałem cykora bo nie wiedziałem gdzie się schowało „złe”.



Jednak widoki jakie roztaczały się z balkonu przeważyły nad obawami. A widok jest śliczny na całą działkę.



Zastanawiałem się jak wypędzić „złe”,



ale ono widocznie nie lubi deszczu i powoli się wycofywało.



Nie mogłem się ułożyć i trochę się wierciłem,



aż wszystkich nas zmogło. Nawet grzmoty piorunów nam nie przeszkadzały.



Po LB tak się spieszyłem na dół że nawet nie zajrzałem do sypialni Moich. Po drodze zwiedziłem na półpiętrze chwilowo niezajęty pokój Młodej Pani. Tam też jest fajna kanapa.



Tak się zakończyła moja pierwsza wyprawa w „góry”. Najważniejsze że na piętrze już byłem.



Ares Bero the First.

[ewazoltowska]

Jak się cieszę ,że złe wynosi się z Jaszówki. Bero uwierz , że przy TWOICH DUŻYCH nic ci nie grozi !!!!!!Moje dziewczynki/wczasowiczki w DT/ też się wszystkiego bały ale na szczęście udało się i siostry są nadal Razem w nowym domu napewno będzie im łatwiej pokonywać strachy -bo sa we dwie.Tobie też chyba było by łatwiej gdyby ktos komu ufasz pomogał pokonywać "zle strachy"? pozdrawiamy Dużych i mizianki dla ciebie .

[Wydra]

Jednak widoki jakie roztaczały się z balkonu przeważyły nad obawami. A widok jest śliczny na całą działkę.

Wszystko ładnie pięknie ale nie wiedziałam, że jesteś psem ogrodnika, jak możesz oglądać i chwalić widoki, innym nie dając nacieszyć oka

[ppp.j]

Wszystko ładnie pięknie ale nie wiedziałam, że jesteś psem ogrodnika, jak możesz oglądać i chwalić widoki, innym nie dając nacieszyć oka

O! Znowu się przezywa.
Proszę bardzo zamawiasz i masz.



Poranna toaleta przy ognisku.



A ku ku. Jestem za kwiatkami.



Co do psa ogrodnika to niewielka rozbieżność bo Moi lubią grzebać w ziemi.



Ares Bero the First.

[Wydra]

Dobry z ciebie pies poprawiłeś mi dzisiaj samopoczucie, dziękuję Teraz przynajmniej widzę, że warto było Ci wchodzić na górę, jest na co popatrzeć.Czy mogę zamówić z bliska krąg do ogniska bo nie dojrzę czy są to podwójnie położone kamienie czy też jest to wymurowane Jak uda Ci się podebrać aparat Dużemu, proszę zrób fotkę

[kerovynn]

no, no no... przeczytałam od deski do deski, jednym tchem i jestem pod wrażeniem
A o jakim "Złym" ty Bero mówisz? W środku Raju ma być "Złe"???
Ej, chyba masz zwidy słodziaku
Przyfarciło Ci się chłopie nie ma co. Jak mnie mąż szanowny kiedyś porzuci to się zgłoszę do Forumowej adopcji - może też mi znajda dom z takim wieeeelkim ogrodem