
Choć tak naprawdę to ciekawość mnie zżera, jakie to cudo jeszcze zrobisz z tego, i tak już bajecznego domku.
Dla Ciebie to pestka pojechać do jakiejś Castoramy czy innego składu i wyczarować "własnymi ręcami" coś ślicznego, praktycznego i jedynego w swoim rodzaju.
Ale wokół tereny do tropienia...mniam...chyba się wproszę
