przez anmanika » 2007-08-14, 10:54
Nie wiem, co chcecie wiedziec. Betty umarla w wieku 4 lat na nerki. Byla cudowna, usmiechnieta i mimo choroby zywa psinka. Znosila nieslychanie dzielnie ponad rok kroplowki robione 2 x dziennie. Bardzo nam jej ciagle brak.
Ole, jak juz pisalam przyjechal z spod Berlina i mamy nadzieje, ze tym zapobiegniemy prawdopodobienstwa wystapienia ww. choroby nerek. Jest slodki, nie boi sie wogole ludzi, bardzo szybko sie uczy i lubi bardzo wode.