Frances_B napisał(a):Ja mam podobny problem...
Giga ma 11 tygodni. Wiadomo, bern w tym wieku wygląda jak maskotka. Wszyscy chcą ją głaskać, szczególnie dzieci. Tyle tylko, że ta mała franca chce się witać ze wszystkimi ! Jak tylko kogoś zobaczy, szczególnie dziecko, to wyrywa się, piszczy i ogólnie zachowuje się jakby zobaczyła swojego opiekuna po miesiącu nieobecności...Jeszcze nie widziałam czegoś takiego u szczeniaka...Z jednej strony fajnie - jest przyjacielska. Z drugiej nie za bardzo mi się to podoba. Wolałabym, żeby zachowała dystans...nie każdy sobie życzy kontaktu z psem. Jak ją trzymam za obrożę i czekam, aż ktoś przejdzie to ludzie pytają "dlaczego pani ją tak trzyma", "niech się przywita" itp., itd. Nie do końca wiem, jak to rozwiązać, bo nie chcę być niekonsekwentna. Ona raczej nie zrozumie, dlaczego raz pozwalam jej się z kimś przywitać (bo ktoś poprosi) a raz nie. Nie chcę też zabraniać jej kontaktów z ludźmi, niech się socjalizuje...
A co do dzieci, to jak na razie wszystkie się pytały, czy można pogłaskać pieska![]()
Może poradzicie mi co powinnam zrobić z "nadprzyjacielskim" szczonkiem ?
Wiesz co, nie wiem, czy tak będzie też u Ciebie- ale mój Bohun w tym wieku też tak miał. Koło 3ego miesiąca zaczął lubić wszystkich wokoło. Przeszło mu samo (no może prawie samo- mnie też to martwiło, więc postawiłam na bardzo mocną naukę przychodzenia do mnie - zawsze miałam przy sobie coś pysznego i wiedział, że warto pańci się pilnowac


kulturalne dzieci masz w okolicy...