tak jak kiedyś napisałam. mamy ,,podwójne obywatelstwo''. ja urodziłam się i przez prawie 30 lat mieszkałam w Gdyni więc takie trochę kaszubskie nasienie ze mnie

. teraz mamy domek w Bydgoszczy ale z racji między innymi zawodowych często do 3miasta jeździmy. suczysko oczywiście z nami. obydwa swoje domki traktuje tak samo. zawsze jak przyjedziemy to obchodzi swoje włości i gdyńskie i bydgoskie z taką samą atencją
w Gdyni mieszkamy co prawda przy lesie ale jak wiadomo w lesie psów spuszczać ze smyczy nie wolno wiec staram się z nią jeździć do Rewy bo tam plaza dla psów jest przyjazna i bydlątko się wyszaleć może:-)
kiedyś na spacerku spotkałyśmy tam berneńczyka chyba z właścicielem hodowli w mrzezinie ale tak byłam tym faktem zaaferowana że nie wypytałam się dokładnie
nie wiem gdzie ja wtedy miałam głowę

tłumaczy mnie tylko fakt że pierwszy raz spotkałyśmy na spacerku berna w miejscu gdzie się tego nie spodziewałysmy.
zazwyczaj jeździmy tam wieczorami ale teraz jak wiem że rano tam berniaste istoty spotkać można to się będziemy też rankiem tam wybierać
(teraz już wiem skąd mieszkańcy Rewy zawsze bez pudła wiedzą jaka to rasa te moje maleństo)
do zobaczenia mam nadzieję
