Dagata napisał(a):<tak> Zdrówka dla "malutkiej"!
dziękujemy
Marysiu, tak, takie jest zalecenie weta, aczkolwiek jest to dla mnie bardzo trudne do wykonania, bo przecież muszę chodzić do pracy i nie jestem w stanie dopilnować, żeby pies jadł podczas mojej nieobecności, a pełnej michy zostawić nie mogę. myślę, że na razie spróbujemy z trzema posiłkami i chyba tak już zostanie. znalazłam już automatyczny karmnik, który otwiera się o ustawionej wcześniej godzinie i to jest super rozwiązanie dla nas. są nawet podwójne, ale widzę, że Bella jest notorycznie głodna przy 4 posiłkach dziennie, bo jednorazowa porcja wychodzi wtedy dość mała i nawet nie mogę przy niej mlasnąć, bo zaraz leci sprawdzić, czy mam coś dla niej

aha, do każdego posiłku podaję Ulgix (przeciw wzdęciom), to też zalecenie weta, ale będziemy z tego powoli rezygnować, choć tak całkiem to się boję, przynajmniej na początku. poczekam, aż żołądek trochę odpocznie...
wczoraj pozbyliśmy się szwów, było ich 19

niestety trochę już były wrośnięte, ale wet powiedział, że tak trzeba, bo zwierzak jest gruboskórny

i potrzeba trochę czasu, żeby skóra się dobrze zrosła. no i tyle. mam nadzieję, że to już koniec naszych problemów żołądkowych, teraz czeka nas wyjaśnienie kwestii słabej krzepliwości krwi, ale to już inny wątek
dziękuję tym, którzy tu zaglądali i trzymali za nas kciuki. dobrze było mieć świadomość, że ktoś o nas myśli
