Z nóżką niestety tak sobie, po dłuższych spacerach łapa jest zesztywniała i Santa kuleje. Czeka więc nas kolejna wizyta u Bissenika i zapewne kolejna kuracja. Ale dziwne bo od ostatniego leczenia z tyłem nie miała w ogóle chyba problemów, tylko ten przód tak nagle wyskoczył. Może to tylko jakieś chwilowe zapalenie. Na razie obserwuje i staram sie nie panikowac
