Lata zajada sie swieza,surowa wolowinka a surowe kosci obowiazkowo zakopuje w swoich spizarkach na jakies dwie doby zeby "dojrzaly"
Surowego wieprzowego nie podaje ale nie ze wzgledu na pozniejsza "krwiozerczosc" a ewentualne choroby jakie moga sie rozwinac. Czasem mozna sie spotkac z potocznym okresleniem miesa wieprzowego jako tzw. "brudnego miesa" wlasnie ze wzgledu mnogosc roznych paskudztw chorobotworczych, ktore po obrobce termicznej sa nie grozne.
A co do zwiazku miedzy podawaniem surowego miesa a wystepowaniem agresji to jedyne logiczne wytlumaczenie jakie mi sie nasowa jest takie, ze podajac surowe mieso czyli bialko w "czystej" postaci dostarczamy psu duza dawke energi, ktora nie jest "tlumiona" przez dodawane do karm wypelniacze. Jesli w ten sposob karmimy np.rase obronna i hodujemy ja w "zamknieciu" bez mozliwosci spozytkowania energii to poziom agresji moze byc wyzszy. Gotujac mieso obnizamy jego wartosci m.inn. energetyczne.
Ogolnie rzecz ujmujac sposob zywienia ma wplyw na zachowanie zwierzat ale jest to uzaleznione od trybu zycia i indywidualnych predyspozycji, tak samo rzecz sie ma w przypadku ludzi
O zaleznosci surowe mieso>krwiozerczosc dowiedzialam sie od weta rowniez w przypadku hodowli tchorzofretek, poinformowano mnie wtedy ze jak bede dawac surowizne to beda gryzly. Mialam trzy fretki,podawalam im surowe i tylko samiczka czasem lubila dziabnac ale powodem tego byly hormony w trakcie ruji
A niektore "rady" zywieniowe wetow wolaja o pomste do .....

zastanawiam sie czy sa one spowodowane brakiem kompetencji czy checia zysku
Nie ma co sie takimi teoriami przejmowac bo najczesciej powstaja w skutek braku wystarczajacej wiedzy albo przez przekazywanie nie kompletnych informacji
pozdr...