kilka dni temu wieczorem pewien Pan widząc jak dostaje łomot,
(bo nie wytrzymała kilkunastu godzin i zrobiła siku w domu swego "PANA") odebrał Ją i przywiózł do kliniki.
Na odchodne usłyszał od "opiekuna", że dobrze, że ją zabiera bo... "dzisiaj bym Ją zajeb... na amen"...
u weterynarza trzęsła się ze strachu i bólu...
Ma już 4,5-5 m-cy a wygąda na 3... Na drugi dzień rano okazało się dlaczego... zrobiono RTG i postawiono diagnozę.
Opis RTG miednicy: "[...] złamanie kości kulszowej i łonowej przypanewkowe [...]
zwapnienie chrząstek wzrostowych [...]. złamanie szyjki kości udowej prawej z lizą, odwapnienie główki [...]
skrócenie trzonu kosci udowej prawej [...]" RTG łokcia: "[...] zrost miedzykłykciowy [...].
już na pierwszy rzut oka widac, że Jej nogi mają różną długośc. lewej przednia nóżka jest dłuższa od prawej
(przez co cierpi nadgarstek prawy), a lewa tylna zaś krótsza od prawej i to ponad 1 cm...
juz na drugi dzień rozkochała w sobie wszystkich pracowników... Jej oczy tylko pokazują ile wycierpiała.
wczoraj miała zabieg usuniecia chorej główki kości udowej przez super chirurga dr Gołańczyka z Poznania
i zaskoczyła wszystkich! ani razu nie pisnęła, jakby nic nie bolało! Chce biegac, skakac;) ale musi sie oszczędzac;(
i jak dotąd ani razu nie nabrudziła...!!! jest bardzo usłuchana, grzeczna i UFNA!
jutro jedzie do domu tymczasowego. pewnie bedzie potrzebny zabieg jeszcze na łokiec...
trzeba dokarmic, wzmocnic "zdrowe" nogi...
suczka przekochana! Tylko kochac! pomóżcie proszę znaleźc dom dla tej uroczej kruszyny:)
telefon do Pani Kasi weterynarz 607570393

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.