Można również otrzymac fakturę VAT za tę usługę.
Chwalenia się c.d. -w minioną sobotę byliśmy na testach i ... z marszu mamy 5/5

Szybko, sprawnie i wreszcie solidnie, w dadatku w pięknej okolicy. Skorzystaliśmy z zaproszenia pewnej radosnej szwajcarki i poszliśmy na leśny spacer.
Niestety byłam też świadkiem bardzo nieakceptowalnej przeze mnie sytuacji. Właścicielka jedej z suk berneńskich, po jednym z elementów testu została wykluczona z dalszego kontuowania egzaminu. Pani tego niezaakceptowała. Pani m. in. powołała się na swoje stanowisko zawodowe=urzędnicze w celu doprowadzenia do zaliczenia testów i tym samym zachowała się nagannie wobec uprawnionego sędziego=egzaminatora, wobec pozostałych hodowców i wobec zasad hodowlanych. Do pani nie trafiały argumenty, że jej suka nie nadaje się na sukę hodowlaną, wnosząc po jej zachowaniu się. Pani miała wyłącznie ciśnienie na zaliczenie testów, za nic miała zachowanie się suki, za nic miała pomoc swojemu psu w jej sytuacji arcy stresowej, za nic miała realizację zadań hodowlanych. Nie przyjęła do wiadomości żadnych racjonalnych argumentów hodowców i sędziego. Wielka szkoda.
A ja wreszcie byłam pozytywnie zaskoczona tym, że jednak istnieją sędziowie którzy zwracają uwagę na bojaźliwość psów. Do tej pory testy, gdzie brały udział moje psy były w moim odczuciu nierzetelne; wszystkie psy miały 5/5 w zasadzie tylko za to że przyszły i przeszły; raz nawet nie było wystrzałów bo .... na wystawie wystawcy poprosili o ciszę, bo berneńczyki na oddalonym o długość boiska ringu nie dawały się wystawiać . . .