przez MB » 2012-03-03, 10:27
Bożenko, ale z testu TLI wynika, że on ma zapalenie trzustki, a nie niewydolność (to nie jest to samo). Poza tym, ja nie rozumiem jak może lekarka Ci leczyć psa, tylko na podstawie jednego wyniku odbiegającego od normy, bez żadnych widocznych objawów klinicznych, w kierunku tej choroby.
Przy niewydolności trzustki dochodzi do zaburzeń przyswajania substancji odżywczych, często współistnieje z SIBO (przerost flory bakteryjnej). To przerabiam na okrągło z Saszą i mogę powiedzieć, że Pretor z całą pewnością zjechałby z wagi, i to bardzo widocznie.
W niewydolności pies ze względu na brak enzymów, nie przyswaja składników z pokarmu- wszystko przez niego „przelatuje”, a Ty piszesz że Pretor dobrze wygląda (a problem z kupą pojawia się już od dość dawna- musiało by to być po nim widoczne, bo to jest wyniszczająca choroba, jeśli jest nieleczona).
Gdyby miał niewydolność trzustki, to TLI byłoby poniżej 2 ug/l, a on ma 47,4.
Czyli, że enzymy są ponad normę, po co podawać je jeszcze dodatkowo?
Jeśli opierać się tylko na tym wyniku TLI (co jest błędem), to należy iść w kierunku zapalenia trzustki.
Ja wiem, że to przecież lekarka leczy Twojego psa, ale może spróbuj ją popytać jeszcze o ten wynik, zasugeruj to zapalenie – może weźmie książkę i poczyta o tej chorobie (objawach, diagnostyce). Moim zdaniem, u Pretora nic nie przemawia za tym , że on ma zewnątrzwydzielniczą niewydolność trzustki.
Zbadanie stolca w lecznicy gdzie leczę psy, zajmuje kilka minut. Wystarczy pobrać wymaz z odbytu i pooglądać pod mikroskopem, jeśli jest jakiś stan zapalny, to będzie widoczny. To takie podstawowe badanie w chorobie Saszy, że dla mnie niezrozumiałe dlaczego lekarka od razu go nie zrobiła Pretorowi.
Konrad miał biegunkę, to standardowo lekarka mu wymaz z odbytu zrobiła. Jakoś tak samo się nasuwa badanie stolca, w przypadku problemów z nim.