Eśka po operacji nie dostawała nic przeciwbólowego - wet stwierdził, że tak bezpieczniej, bo jak będzie czuła ból to nie zacznie skakać i szaleć i nie pozrywa szwów. W przypadku mojej psicy to akurat była dobra decyzja, bo to wariatka straszna. Byłam z nią non stop 2 tygodnie po zabiegu i OK. Nie piszczała, nie skamlała. Poruszała sie ostrożnie.
Ale każdy pies inaczej odczuwa i różne są zabiegi.
Cieszę się, że Amonowi coraz lepiej
Dzielny psiak
