Poprosze o kciuki dla Niuni - guz w śledzionie!

[meggy]

Niunia dalej nie je robimy w domu kroplowki i zastrzyki aaaaaaaaaaaaa nienawidze tego lapki pokute.
mamy teraz czekac na efekty.w/g pani doktor wyglada super jak na psa ktory tak dlugo nie je.Wskakuje do auta sama. Pije, czasem spaceruje lecz glownie spi .
Pani neurolog zasugerowala jeszcze ze moze to byc cos wrodzaju strajku , za byc moze jej sie odmieni jak suki urodza-oby! Fakt u nas ciezarna suka to "bogini" specjalnie traktowana ,sama niewiem co o tym sodzic.
Po sterylce Niunia sie bardzo szybko posunela ,strasznie widac u niej brak hormonow .
W domu niunia kroplowki przyjmuje w porodowce, adelka wpycha sie na chama przyciska wezyk cyrk.
Bardzo dziekuje ,nie ukrywam ,ze jestesmy troche wykonczeni ,Adisa ma 37 ,pewnie jutro urodzi-oby to pomoglo Niuni.

[baksak]

Trzymamy kciuki i jutro prosimy o całe mnóstwo dobrych wieści!

[Agama]

Gosia trzymam cały czas i myślę o Was cieplo żeby w końcu zaczęła jeść

[swobodziak]

trzymamy kciuki Gosia,będzie dobrze

[goslava]

Niuńka nie wygłupiaj się i JEDZ!!!!!!!!!

[Beatinka]

Gosia, współczuję ogromnie. Wiem z doświadczenia co znaczą codzienne kroplówki ,zabawa z zatykającymi się wenflonami itd. Masz to szczęście ,że Niunia pije.Dili jak chorowała nie piła nic Mieliśmy dziennie do podania tyle butelek ,że cała doba schodziła na kroplówkach i pilnowaniu aby nie wyrwała wenflonu z łapki. A tu jeszcze szczeniaczki ,porody.... Trzymaj się jakoś ! Dużo dużo sił Ci życzę !!!!

[Alicja i Spartki]

Gosiu mocno zaciskamy kciuki za Niunie. .

[Leszczyna]

Niunia jedz Majowy Skarbie...Gosia siły i kciuki dla Was.

[Poker]

kciuki za Niunię cały czas
dołączamy też za Adi
no i za Gosię

[agas]

Niunia, no co ty, jedz. Zdrowiej !

[maat]

Mocno trzymam za Niunię.
Małgosiu, i za Ciebie też.

[Majszczur]

Niuniaczku kochana, trzym sie babeczko i coś wszamaj. Nie strasz Gosi !
Trzymamy kciuki za apetyt !

[Justyna.Sz]

Niunia koniec z tym strajkiem głodowym, musisz wnuczki bawić, a nie się wygłupiać! Trzymajcie się dziewczyny!

[MB]

A ona już tak reagowała wcześniej na inne, ciężarne suki?
Jeśli nie, to ja bym nie odpuszczała i szukała dalej, już długo nie je
Sprawdziliście mocz? nerki? sprawdźcie jeszcze raz.
U mnie po pierwszych, ciężkich dniach po operacji u psów zawsze następowało kilka dni z wilczym apetytem.
Jak już przestawało boleć, mijał strach, że "jak się ruszę to mnie zaboli, to sobie będę leżał", to przychodził czas na nadrabianie zaległości.
Mi się to nie wydaje być normalne, że Niunia tak nie je. Wetom coś umyka.... trzymam kciuki, oby nie.

[iwona_k1]

Czy sunia miała robioną biochemię i RTG płuc przed zabiegiem?

[Halina]

Gosia trzymam kciuki za Niunię cały czas. Myślę, że faktycznie coś umyka. Brak apetytu jest niepokojący bardzo.

[Anna Rozalska]

Gosia trzymamy kciuki nadal, tak jak pisała Halina brak apetytu przez tak długi czas nie wróży najlepiej.

[meggy]

Czy sunia miała robioną biochemię i RTG płuc przed zabiegiem?

Miala robiona.
Jutro przed kroplowka kolejny raz pobierzemy krew i zostanie wyslana do ajdexu.Moze tam cos wymysla inaczej grozi jej smierc z glodu Myslimy jeszcze o tomografi glowy.

[nugatika]

Boże Gosia...
co też ta Niunia wymyśliła

Daj jej buziaka od nas i trzymam kciuki, zeby w koncu zaczela jesc!

[Szam]

Gosia pobierzcie mocz.
To co bylo przed zabiegiem a co jest teraz znaczaco moze sie roznic.