przez goslava » 2012-04-24, 20:30
W dniu dzisiejszym moja królewna miała zabieg (operację?) na przepuklinę pępkową, lekarz twierdzi, że wszystko poszło dobrze i żebym się nie martwiła ale jak tu się nie martwić widząć ją przykutą do stołu operacyjnego a po wszystkim patrząc na nią osowiałą, śpiącą i smutną (przyznam się, że łezka mi się w oku zakręciła widząc ją taką). Po zabiegu dostała antybiotyk w zastrzyku i środki przeciwbólowe i na wszelki wypadek tabletkę przeciwbólową do domu (mam nadzieję, że nie będę musiała jej podawać i że nie będzie jej bolało). Teraz dopiero zaczyna machać powoli ogonkiem, troszeczkę zjadła (mało dostała jedzonka) i pije. Jutro jedziemy na kontrolę i mam nadzieję, że lekarz potwierdzi mi to co dziś powiedział.
Trzymajcie kciuki za Dianusię.
Dziekujemy z całego serducha.