
A 'dziamgać' za furtką , na swoim terytorium to każdy jak najbardziej może

Maja
Moderator: MartaD
Bobik napisał(a):Z tym wyciąganiem z marszu grzbietu dłoni do psa w celu "niech powącha" to się jakaś mania w narodzie zrobiła. Wszyscy świeżo upieczeni znawcy psiej natury tak czynią. Może trzeba z tego uczynić element socjalizacji szczeniąt? Dużo łatwiej nauczyć czegoś jednego szczeniaka, niż 40 milionów ludzi.
marieanne napisał(a):[ podchodzą, lapy wyciągają, siadają obok śpiącego psa żeby sobie z nim zdjęcie zrobicmasakra jakaś
Trzymam kciuki, żeby psiakowi nic nie było.
Roma napisał(a):Teraz to już nic z tego nie rozumiemJak Twojego psa kopią to jest tragedia jak innego psa kopie ktoś od Ciebie to już oburzenia nie ma
![]()
tylko suche stwierdzenie faktu?
Jak widać" punkt widzenia zależy od punktu siedzenia"
Nie jestem zwolennikiem siłowej konfrontacji ze zwierzętami ale czasami nie ma innego wyjścia.
Ziolo11 napisał(a):Sorry SwissW ale tu widać niekonsekwencję twoich wypowiedzi. Ciekawe jak to z boku opisałby właściciel Chowa domyślam się, że była by to wierna kopia Twojego 1 postu w tym wątku... Punkt widzenia itd. Zdrówka życzę i unikania sytuacji stresowych.
SwissW napisał(a):Zawsze w sytuacjach konfliktowych z udziałem psów staram się działać innymi metodami niż kopanie, lecz od dnia dzisiejszego nie zawacham się postapić jak ten pan.
Powrót do Problemy wychowawcze
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości