Moderator: Aga-2
Adanio napisał(a):Barbapapa napisał(a):Santtu był "bezkonkurencyjny" i mamy kolejne złoto i CWC. Sędzina dość opieszale sędziowała, ale zwracała uwagę na temperament, zachowanie psów, dość dokładnie je "macała" i oglądała w ruchu; była bardzo pozytywnie nastawiona do psów.Wyborów dokanywała rzetelne w każdej z sędziowanej rasy.
No ja tu się nie zgodzę, ale to moja subiektywna opinia, co do wzorca jak ktoś wspomniał to również trochę eh... Nam Pani powiedziała, że pies śliczny po prostu ogon puchaty i noszony zbyt radośnie ... HE HE HELOŁ?
darek napisał(a):Witam i wszystkim gratuluję głównie cierpliwości. Jak zobaczyłem sędzię, to szukałem jej pojazdu ale miotłę gdzieś ukryła. Strój na Halloween nie na sędziowanie, no chyba , że do testów na psychikę jako straszak. Moja suka wyszła z bdb bo odskoczyła na szturchnięcie w kark tego stracha na wróble. A mogła ugryźć. Tyle że ma dobrą psychikę. Żeby było śmieszniej ocena była 30 min po teście, który zaliczyła na 100%. Bog z tym. Prawdziwym skandalem jest rozpoczęcie konkurencji finałowych przed zakończeniem ocen na ringach. Słyszę, że wołają pary (mam zgłoszoną) a ja jeszcze biegam z weteranką u ślamazarnej wiedźmy. Sorry ale oceniam wyłącznie "na oko". Superskandaliczne było zachowanie szefa oddziału w Łodzi-akurat się napatoczył. Jak spytałem czemu zaczęli finały przed końcem ocen powiedział"wystawa nie będzie czekać". Powiedziałem, że na 15 lat jeżdżenia na wystawy widzę takie skandaliczne postępowanie pierwszy raz. Odparł"to możesz Pan tu nie przyjeżdżać". Gościu żyjesz z moich składek i opłat. Opamiętaj się.
Do d... z takimi działaczami. Na pogodę nie mieli wpływu . Na resztę bałaganu -tak.
moze juz zle widziala albo kapelinder sie osunal
kreska napisał(a):Wszystkie psiury zaslozyly na BOB-a, bylo ich tyle ze az milo sie na sercu robilo od zageszczenia na metr kwadratowy i prawie wszystkie dobrze wychowane
Ada i Bruno napisał(a):Nasza Walkiria czuła się bardzo kiepsko na tej wystawie i oberwała za to swoje złe samopoczucie dostając ocenę bardzo dobrą. Jedyna wytknięta wada: "Niepewna psychika -co warunkuje ocenę". Jakby mnie takie straszydło nagle złapało za lędźwie bez ostrzeżenia to bym w twarz przywaliła, a nie tylko się odwróciła i podniosła wargę. Złe samopoczucie zresztą nie ustąpiło po powrocie do domu, ale myśleliśmy, że to zmęczenie wystawą. O 6 rano był już weterynarz. Temperatura >41st... Babeszjoza... na szczęście już jest w porządku.
A na wystawie po ocenie powinnam podejść do sędziny od tyłu i ją dziugnąć palcem w bok z zaskoczenia, a potem się spytać czy ma lękliwy charakter czy agresywny? Na pewno niepewny...
Złe samopoczucie zresztą nie ustąpiło po powrocie do domu, ale myśleliśmy, że to zmęczenie wystawą. O 6 rano był już weterynarz. Temperatura >41st... Babeszjoza... na szczęście już jest w porządku.
jbeata napisał(a):Kto zajął 1 lok. w otwartej w suczkach? nie bardzo się mogę połapać po postach
Czesiek napisał(a):Macie tu jeszcze galerię fotek z łodzi, co prawda najwięcej tam Marzeny i Cześka ale reszta towarzystwa też jest uwieczniona :) łącznie ze strachem na wróble.
http://www.kotybrytyjskie.aq.pl/Lodz/index.html
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość