ewazoltowska napisał(a):Gosiu o co Ty sie obwiniasz ? oddałas Mokra pod opiekę /z nazwy/ lek.weterynarii działaś najlepiej jak to mozliwe pisałaś ,że mąż do niej pojechał co wiecej mogłaś zrobić ? mnie w nocy nie zdiagnozowali skrętu /w "klinice" pomijając ,że mial ogromny problem z zalożeniem weflonu bał sie prawie nieprzytomnego psa/rano już było za póżno tez miałam do siebie pretensje ale co mogłam zrobić ?sama odbarczać ? Glowa do góry teraz na 100% ma najlepszą z możliwych opiekę i pomoc. Trzymaj sie.Spoiler:
No własnie. Popieram.