Hej Kochani,
Dawno nie pisaliśmy - ale bacznie obserwujemy forum i jesteśmy z Wami duchem 
 A wczoraj mieliśmy urocze spotkanie w mniej uroczych okolicznościach 
 Otóz u naszego fantastycznego psiejskiego doktora, który ma baczne spojrzenie na Shermisia spotakliśmy bardzo miła Panią z hodowli Szwajcarów z cudną szwajcarką i przepięknego mistrza świata Szwajcara  
 JESTESMY SŁAWNI 

  Pani nas znała poprzez czytanie forumowych wypowiedzi - serdecznie pozdrawiam Panią !!!!
PS do Pani
to jednak na głowie Shermiska to nie kleszcze szt. 2 - ale jakieś czyraki od upału i tą jedna Sherman rozdrapał o choinkę i zaczęło się już paskudzić. Nic to, najważniejsze, że nie kleszcze. Shermiś ma wygolone dwie okrągłe dziurki na czubku głowy i zajodynowane i wygląda jakby mu rogi wyrosły  
  Pan ojciec się śmieje że po wykopaniu ogromnego dołu tak mu te rogi wyrosły z niedobroci  
 Ściskamy wszystkich !!!!