Tyle ostatnio mam na glowie (m.in. zaginiecie naszej kotki) ze nawet nie napisalam, co dalej. Wiec tak:
Luna miala robione badania, RTG w pozadku plucka oskrzela i wsio ok, zadnych cieni itp.
Krew badania pelne, morfologia wszystko ok tylko miala minimalnie krwinki podniesione, ale to zapewne przez to, ze najpierw Rtg robilismy, i ustawianie jej trwalo ok pol godziny, bardzo nie chciala na boku lezec, a ja nie chcialam jej usypiac

wiec trochu z Panem wet sie nameczylismy i spocilismy. Pod konte nerek ok mocznik 26,523 czyli ok
ALT w gornej granicy 46,210
ALP trochu przekroczone, 162,535
AST tez troche wyzsze 48,398
Ale wet mi powiedzial, ze przekroczone na tyle nieznacznie ze rozniez mogl byc wplyw tego rtg, ze z nia troche sie mocowalismy, wiec suka zmeczona byla, i dosc mocno zestresowana, albo mogla cos zjesc co mialo wplyw wezly chlonne normalnej wielkosci,\
wiec jak na razie zadnego leczenia nie podejmujemy, mam jej jedynie czesto wezly badac, (juz wiem jak) i co pare miesiecy krew, no i obserwowac musimy, czy nie bedzie zadnych innych guzkow, albo czy ten sie nie odnowi, choc zostal wyciety z zapasem, no i teraz pewnie przy kazdym jakims jej dziwnym zachowaniu, np jakby nie chciala jest, czy pic czy by byla osowiala to tez uwazac,
Po prostu bedziemy bardziej chuchac na zimne
