Dzięki . Niestety kąpiel w Bugu nie poszła nam na zdrowie. Roxa dostała jakiegoś uczulenia, zaczęła wygryzać uda i brzuch. Już raz taką reakcję mieliśmy, ale nie byłam pewna czy to to kąpieli. Teraz jestem i już jej do Bugu wchodzić nie pozwolę.
Niestety Ula
nasze "wody śródlądowe" są szalenie zanieczyszczone.
Nawet nie zdajemy sobie sprawy jak bardzo.
Dlatego ja zawsze zalecam wielką ostrożność w tym względzie.
Dla psa to chwila przyjemności (a i owszem)
ale ile potem męczenia się no i niepotrzebnych wydatków na leki.
Życzę żeby Roxanka szybciutko pozbyła się tego "suveniru".
Natalia i Galwin napisał(a):Czy ja dobrze widzę Koleżanka Roxy zniknęła cała w norce
Owszem zniknęła cała i mieliśmy stracha czy wyjdzie, bo pierwszy raz się odważyła tak wleźć. Wcześniej to raczej Roxa kopała, a terierkę mało nora interesowała.
Ula, melduje sie! A gdzie Wy macie tak ladnie na tej Pradze?? Bo ze Roxa jest sliczna, to oczywiste. A Praga mi sie jakos inaczej kojarzyla... Ale wiesz, ja z mojej wsi, to sie prawie nie ruszam
No wreszcie Kasia zaszczyciłaś nas odwiedzinami . Mamy takie ładne łąki, rusz się i odwiedź nas, to się przekonasz. Tam Agnieszka Stawka ma dwa kroczki, więc jakiś spacerek możnaby zorganizować.