My jesteśmy już po zabiegu. Wszystko poszlo dobrze :) Więzadło przednie (składa się z dwóch części) - jedna z nich była zerwana, a druga częściwow zerwana z krwiakiem przy kości piszczelowej. W stawie są zwyrodnienia,ale nie są masakryczne. Stabilizacja tez się udała, jednak ostatecznie doktor zdecydował się na jeszcze inną technikę z osteotomią gdyż kość piszczelowa była bardzo mała - TWCO ,CWTO ( Osteotomia klinowa kości piszczelowej). Nie widziałam na żadnych forach opinii na jej temat,ale mam nadzieje, że będzie wszystko ok. Wiadomo, że beagiel ma inną budowę niż berneńczyk czy inny duży pies. Suki nie jest rasowa, jest w typie beagla, dlatego jest trochę dłuższa i waży więcej, a nóżki krótkie, beaglowe. Stąd ta kość te jest mniejsza niż u reas średnich ważacych w granicach 20kg.
Suczka ma się dobrze, jestem pod wrażeniem tego stanu,bo po wcześniejszych artrotomiach to była masakra!2 tyg bez obciążania nogi. a tu po 24h chodzi delikatnie na 4 łapkach, tylko jak chce podbiec to próbuje na 3-ale od razu ją hamuje!takie dobre sampoczucie ma też złe strony-pies się czuje za dobrze jak na swój stan i chce świrować!przed chwilą właśnie leżac obok mnie nagle zdziczała i przyjęła pozycje-łapy przednie na ziemi, tyłek do góry a w oczach -goń mnie!!strach się bac!chodzimy i pilnujemy jej jak oka w głowie,oby wszystko goiło się jak należy.
Jestem tez pod wrażeniem samopoczucia po narkozie wziewnej. przy wcześniejszych "zwykłych"narkozach to była masakra! 4 pierwsze noce nie do spania - nagłe piski, ujadanie, sapanie, burczenie, ślinienie się!pies miał jazde a my razem z nim. A teraz!pierwsza noc w klinice wiec wiem tylko ze byla grzeczna,ale druga noc u nas i co -spokoj!to ja sie budzialam przy kazdym jej ruchu bo bałam się że będzie tak jak zawsze jazda!a tu nic!zmieniała tylko boczek na którym spała!raną też się nie interesuje, nie zaklejamy jej niczy,bo wtedy zaczyna się wylizywanie plastra, bo ciagnie wygoloną skóre. tak jest spokój, rana ładnie się goi a pies - odpukać-czuje się dobrze

Tomek zaraz będzie jechał do kliniki?trzymamy kciuki!my za dwa tygodnie jedziemy na zdjecie szwów

trzymamy za was kciuki!