shunay60 napisał(a):Hmm, szczerze mówiąc liczymy, że zapał do kopania Bongusiowi stopniowo minie...

Maks, jego poprzednik także trochę kopał w czasie dorastania ale potem mu to przeszło i w wieku dorosłym kopanie kompletnie go nie interesowało. Póki co, chcemy poznać skalę talentów Bongusia...

Niech się chłopak cieszy życiem...
No,no,no....widzę,że maluch jest bezgranicznie i ślepo kochany
Osobiście ostrzegam:Barbel ma rację

,wkrótce zobaczycie co potrafią "łapeczki" i ząbki młodego bernolka ,który dowiedział się,że kopanie dołków rozwesela ukochanego pana:mrgreen: ( no chyba,że anioł i odmieniec jakiś wam się trafił
![diabełek ]:->](./images/smilies/icon_70.gif)
)
Do dorosłego wieku daleko-berneńczyki dojrzewają psychicznie około 3 r.ż.,a duże rozmiary osiągają znacznie wcześniej

z naszych doświadczeń z Jokusią wynika,że rasy szwajcarskie miewają zamiłowanie do prac ziemnych

Joka np.lubi sobie od czasu do czasu dołek(właśnie taki jak pisze Barbel-lej po bombie

)wykopać,a kilogramy wykopanej ziemi z radością(wręcz extazą)wywalać przy tym na dróżkę(fajnie się zamiata,zwłaszcza jak pada deszcz
