Brombasku stoję w pokoju na górze i myslami sięgam do wspomnień.Zamykam oczy i widze. Twoje urodziny, zabawy z resztą rodzeństwa i pierwsze odwiedziny Asi , widzę jak biegasz ze spartkami po ogrodzie.Tyle w was radosci szczęscia, beztroski ,jednak Ty co jakiś moment podbiegasz do furtki i zaglądasz,,,,,,,,,a może już po mnie przyjechali i czas sie zbierać do domu.,,,,,nie jeszcze ich nie ma ,to nic na pewno po mnie przyjadą NA PEWNO,,,,,,,,,,.podbiega tatko.,,,,,,,Brombek biegnijmy,,,,,szkoda czasu ,,,,,,,,,,,,,.
Otwieram oczy i widzę,, śnieg na grobie Saruni SpARTKA Misieńki, zmarznięty kwiatek i znicz -to rzeczywistość więc szybko zamykam oczy bo, chcę być wśród was - jak zawsze,,,,,,,,,,,,,
Obrazek został zmniejszony.
Obrazek został zmniejszony.