Które hodowle polecacie i dlaczego?

[wujaszek]

Dziewczyny zgadzam sie z Wami w 100%

[wujaszek]

Potem odwiedziłam 17 hodowli... i miałam taki mętlik w głowie, że byłam bliska rozpaczy.

Majszczur jeżeli odwiedziłaś, aż siedemnaście hodowli to podziel się z nami tym mętlikiem i swoja rozpaczą, moeże być np. w nawiązaniu do hodowli, które odwiedziłaś. :)

[NataliaK-G]

Szczerze polecam hodowlę Lubuski Opiekun http://www.brams.com.pl/.
Dlaczego? Zanim kupiłam mojego ukochanego Bono, spędziłam ponad pół roku na poszukiwaniu odpowiedniej hodowli. odwiedziłam ich kilka, i żadna poza Lubuskim Opiekunem nie zrobiła na mnie tak pozytywnego wrażenia. Po pierwsze Maciej i Agata to wspaniali pozytywni ludzie. To nie tylko hodowcy ale także kynoterapeuci z kilkuletnią praktyką, Maciej zawodowo zajmuje się także szkoleniami psów. Nie znajdziesz drugiej takiej hodowli dspp w Polsce, bo nikt poza nimi nie wykorzystuje dspp w kynoteraiii. Wszystko to powoduje, że kupujac u nich szczeniaka nabywasz mercedesa wśród dspp. Co to znaczy? To proste tacy ludzie są w stanie poza doborem odpowiedniej pary hodowlanej zapewnić odpowiednia socjalizację szczeniakowi, ich wszystkie psy cieszą sie wspaniałym zdrowiem, przebadali im wszystko co mogli (czyli stawy, oczy , serducho-mało który hodowca ma ochote wydawać tyle kasy na te wszystkie badania). Po pierwszym spotkaniu z nimi wiedziałam, że jeżeli kupie psa, to właśnie z Lubuskiego Opiekuna. I udało się! Bono urodził sie 3 kwietnia 2012 roku. Jest wspaniały i piekny. Dogaduje sie z każdym (dziećmi, dorosłymi, psami, sukami), jest pozbawiony agresji. Odnosi sukcesy na wystawach rangi krajowej i miedzynarodowej. Dzięki niemu poszerzyło sie moje grono znajomych. Oczywiście o Agate i Macieja, a także właścicieli piesków w poprzedniego miotu. Nasze spotkania nie należą do rzadkości. Widzimy sie co najmniej raz na dwa miesiące. Jednym slowem POLECAM i radzę odwiedzić tą hodowlę. PS. na wiosne spodziewają sie miotu, wiec nie zwlekaj.

[wujaszek]

Wielgasne podziekowania Natala

Własnie na takie posty czekam. Fajny ten Twój Bono:) ogladałem już wczesniej jego galerię a i zachaczył mi się na youtobe- fantastyczny psiak. Pilnuj go i opiekuj się nim bo mercedesy tez się psują

Jeżeli chodzi o hodowlę Lubuski Opiekun słyszałem o niej wiele dobrego.

Zobaczymy czas pokaże.

Słuchajcie a co powiecie o hodowlach w Czechach czy na Słowacji. Zna ktos może tamtejsze hodowle, a może ma ktoś psiaka, z którejś z nich.

[kerovynn]

Jeśli dobrze kojarzę, to drugi reproduktor (Albi z Hvizdalaku) w Czandorii pochodzi z Czech, zas ojciec Albiego z USA
Z tego co pamiętam charakter i zachowanie super, szczeniaki fajne, natomiast różni się budową. Bohun jest masywny, Albi smuklejszy. Po szczeniaczkach też było widać, że nie-Bohunowe Majszczurowa by pewnie napisała, że mają "sportową sylwetkę"
widziałam też fotkę reproduktora DSPP ze Słowacji - na "oko" pięęękny pies. Ale nic więcej o nim nie wiem.

edytowane:
a propos smukłości:
widziałam jak Albi wspinał sie na drewniany płot niczym wiewiórka. Mojej Esi by to nawet do głowy nie przyszło

[pago]

Wujaszku,

Ja akurat znalazłam psa dzięki temu, że pojechałam na wystawę. Najpierw szukałam w internecie, poprzez strony www hodowli i dzwoniąc do hodowców. Jednak dopiero, jak pojechałam na wystawę, udało mi się zobaczyć psa, na widok, ktorego zaparło mi dech w piersiach. Zarówno jego wygląd jak i zachowanie byly dla mnie idealne. Niestety hodowla akurat nie miała szczeniaków, ani nie spodziewała się szczeniąt w najbliższym czasie. Niemniej jednak (tu duży szacun dla hodowców) polecili mi hodowlę na Ukrainie, z której sprowadzili część swoich psów. Rzeczywiście tam akurat mieli szczenięta z tej samej linii i w ciągu 3 tygodni udało nam się sprowadzić szczeniaka do Polski. Jeśli chodzi o charakter - pomimo tego, że nie wybierałam psa osobiście - nie mam się do czego przyczepić.

Hodowla, którą mi polecono na Ukrainie to Festina Lente. Hodowla w Polsce, która ma psy z tej linii to hodowla Złota Nimfa. Mają swoją stonę internetową, na której można zobaczyć historie i zdjęcia zwierzaków.

[pago]

Majszczur moja droga



Dla mnie liczyć sie będzie mądre szczenie (przejawiające predyzpozycję do szybkiej nauki) i takiego przede wszystkim będę szukał, a czy mi się to uda czas pokaże.


Z taką też myślą cierpliwie czekam na inne posty i z nadzieją, że wrócimy na dobre tory dalszej rozmowy.

Wujaszku, wybacz szczerość (mam nadzieję, że inni właściciele DSPP mnie nie odsądzą od czci i wiary), jeśli szukasz szczenięcia mającego predyspozycję do szybkiej nauki, to zdecydowanie polecam Sznaucera Olbrzyma. DSPP o wiele wolniej się uczy od Sznaucerów

Ja mojego psa strasznie lubię i zdecydowanie nie odpuszczamy mu szkolenia, ale DSPP jako takie same w sobie wymagają większego wkładu pracy niż sznaucery czy owczarki niemieckie. Z drugiej strony są zdecydowanie spokojniejsze i bardziej zrównoważone. Oraz znacznie łatwiejsze w utrzymaniu.

[Ella]

Nie zgodzę się-DSPP moim zdaniem bardzo szybko się uczą i są pojętne,wychodzi im to nie gorzej niż owczarkom niemieckim i sznaucerom(uczęszczałam z Jokastą na szkolenie z tymi rasami,więc mam porównanie).Czasami gorzej bywa z wyegzekwowaniem niektórych poleceń-wykonują je,ale wolniej niż w/w rasy.Późno dojrzewają i tym samym stosunkowo późno wytwarza się bliska więź z właścicielem,która jest warunkiem posłuszeństwa.
To wspaniałe,mądre i zrównoważone psy.

(przepraszam,że trochę ten post nie w temacie wątku,ale nie mogłam się powstrzymać)

[pago]

Nie zgodzę się-DSPP moim zdaniem bardzo szybko się uczą i są pojętne,wychodzi im to nie gorzej niż owczarkom niemieckim i sznaucerom(uczęszczałam z Jokastą na szkolenie z tymi rasami,więc mam porównanie).Czasami gorzej bywa z wyegzekwowaniem niektórych poleceń-wykonują je,ale wolniej niż w/w rasy.Późno dojrzewają i tym samym stosunkowo późno wytwarza się bliska więź z właścicielem,która jest warunkiem posłuszeństwa.
To wspaniałe,mądre i zrównoważone psy.

(przepraszam,że trochę ten post nie w temacie wątku,ale nie mogłam się powstrzymać)

Ella, ja dokładnie to napisałam. Nie napisałam, że DSPP nie da się szkolić, tylko, że nie są to psy szybko się szkolące. Przeszłam ze sznaucerem przez trochę szkoleń, testy psychiczne, prywatne doszkalanie etc i naprawdę widzę różnicę w tempie wykonywania poleceń przez DSPP. To nie znaczy, że nie doceniam tej rasy, bo w przeciwnym wypadku byłabym właśnie właścicielką kolejnego sznaucera a nie DSPP. Odniosłam się do tego co napisał o pożądanych cechach psa człowiek, który zamierza nabyć szczeniaka. A ja akurat uważam, że psy, szczególnie tak duże powinny być szkolone, szczególnie rasy o sile uciągu dwóch ton ....

Na pewno zaraz znajdą się na forum osoby, które mają DSPP szkolące się z prędkością promu kosmicznego. Co nie zmienia faktu, że rasa ta, niezwykle inteligentna i pojętna, ma moim zdaiem tzw. "długie przewody myślowe".

[McSayan]

Niemniej jednak (tu duży szacun dla hodowców) polecili mi hodowlę na Ukrainie, z której sprowadzili część swoich psów. Rzeczywiście tam akurat mieli szczenięta z tej samej linii i w ciągu 3 tygodni udało nam się sprowadzić szczeniaka do Polski. Jeśli chodzi o charakter - pomimo tego, że nie wybierałam psa osobiście - nie mam się do czego przyczepić.

Hodowla, którą mi polecono na Ukrainie to Festina Lente. Hodowla w Polsce, która ma psy z tej linii to hodowla Złota Nimfa. Mają swoją stonę internetową, na której można zobaczyć historie i zdjęcia zwierzaków.

czy sprowadzenie psa z Ukrainy to skomplikowana procedura?

[pago]

Nie, prodecura nie jest skomplikowana, ale nie zawsze działa z dnia na dzień. Sama transakcja, jest sprawą mało skomplikowaną. Po wybraniu szczeniaka i uzgodnieniu ceny z hodowcą, sam przelew na Konto bankowe na Ukrainie "idzie" 2 dni. potem można szczeniaka odebrać osobiście lub zapłacić za jego dowóz do Polski. Ani ja ani hodowca nie chcieliśmy, aby był to jakiś nieznany transport, bo to nie rzecz, więc musieliśmy poczekać aż zdarzy się odpowiednia okazja, aby szczeniak nie był ani zbyt zestresowany ani przemęczony. Nasz trafił do nas w dobrym stanie po podróży 1200 km, więc da się to zorganizować.

Jeśli chodzi o tehchnikalia, to szczenię musi być już w odpowiednim wieku, aby mieć wymagane szczepienia (nasz miał 12 tygodni). Rodowód eksportowy po angielsku jest przysyłany osobno pocztą. Ukraina to nie kraj, gdzie biegają białe niedźwiedzie. Pies przyjechał z wyprawką, karmą Royal Canin, obrożą etc. Emailem dostałam instrukcję obsługi, wraz z tabelami wagi, spisem karm, zaleceniami co do dalszych szczepień etc. Wszystkie szczepionki były takie same, jak używane przez weterynarzy w Polsce. Dodatkowo dostałam nr telefonu do hodowli w Polsce, której właściciele badzo chętnie odpowiedzieli mi emailem i telefonicznie na jakiekolwiek pytania które miałam.

[McSayan]

Dzięki za informacje - dla mnie ważne, bo jeśli okaże się, że nie uda mi się pozyskać szczeniaka z mojego wymarzonego miotu w Polsce - to być może spróbuję znaleźć szczeniaka za granicą..
Fajnie, jeżeli wygląda to tak bezproblemowo, gdyż choć po ulicach Ukrainy rzeczywiście nie spacerują białe niedźwiedzie, to niestety na granicy czasami dzieją się bardzo dziwne rzeczy...

[wujaszek]

Witajcie kochani

McSayan, pago, Ella cieszy mnie bardzo Wasza rozmowa i wymiana poglądów.

McSayan życze Tobie bardzo tak samo jak i sobie znalezienia tego wymarzonego psiaka.
Może zdradzisz jaka to ta Twoja wymazona hodowla?
Pago bardzo dziekuje Ci za informację o psiakach z Ukrainy i o hodowli trzymajacych tą linię w Polsce.
Mysle, że hodowla, o ktorej piszesz jest godna polecenia. Bardzo podobają mi się ich psiaki i mocno się nad nią zastanawiam.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie

[wujaszek]

Czy słyszeliście może o jakis miotach DSPP planowanych na kwiecień???

[Ella]

W Żorskiej Primie lada dzień pojawią się na świecie(a może już są)małe szwajcary

[McSayan]

McSayan życze Tobie bardzo tak samo jak i sobie znalezienia tego wymarzonego psiaka.
Może zdradzisz jaka to ta Twoja wymazona hodowla?

Bardzo chciałem mieć szczeniaka ze Swissgangu..
Powodów było co najmniej kilka:
- Shila to bardzo ładna, masywna, świetnie ułożona i o kapitalnym charakterze suka
- połączenie z Bernim było bardzo obiecujące
- Swissgang to bardzo fajni ludzie, świetnie dbający o Shilę
- hodowla jest mała, a właściciele bardzo zaangażowani i świadomi, co dawało gwarancję bardzo dobrej socjalizacji
- no i " last but not least" - hodowla była bardzo blisko mnie, co dawało nam szansę na dobry kontakt i z hodowlą i szczeniakiem przed odbiorem

Niestety - nie mieliśmy szczęścia - Shila urodziła tylko jedno szczenię no i dla nas nie wystarczyło..(

W naszych dalszych poszukiwaniach kontaktowaliśmy się (myślę,że) z większością ważnych hodowli w Polsce..
Szukam już na tyle długo, że wydaje mi się, że mam niezłe porównanie, choć absolutnie nie uzurpuję sobie prawa do autorytatywnych wypowiedzi...

A zatem piszę jakimi kryteriami ja kieruję się przy wyborze.
Przede wszystkim poszukiwałbym hodowli prowadzonej przez pasjonatów-zapaleńców. Gwarantuje nam to staranny dobór krycia, dobry odchów i socjalizuację szczeniąt. Świadomi hodowcy - pasjonaci dbają o każdy szczegół, rozważą kilka i wybiorą najlepszą kombinację reproduktora z suką, nie szczędząc środków finansowych będą karmić sukę i szczenięta najlepiej jak się da, zapewnią najlepszą opiekę weterynaryjną. Mając świadomość jak ważne są pierwsze tygodnie życia dla dalszego rozwoju - zadbają o socjalizację piesków. Kochają swoje szczeniaki więc starannie dobierają domy do których trafią ich szczeniaczki i zazwyczaj świetnie wiedzą co słychać u ich wszystkich szczeniąt z poprzednich miotów...
Jak znaleźć taką hodowlę? Przeglądać sieć, dzwonić i rozmawiać, odwiedzać i rozmawiać...

Myślę, że kolejnym aspektem, do którego należ przywiązywać uwagę jest .... cena (sic!).
Jeżeli chcemy kupić dobrego szczeniaka - nie oczekujmy, że będzie on tani...
I o ile wysoka cena nie gwarantuje nam dobrego szczeniaka, o tyle niska cena - w moim odczuciu - powinna być sygnałem ostrzegawczym , że coś tu nie gra... Nie da się po prostu zapewnić szczeniakom wszystkiego co najlepsze nie angażując sporych środków finansowych, a to musi na końcu mieć przełożenie na cenę, bo choć hodowcy to częstowariaci - pasjonaci, to przecież ekonomii nie da się oszukać.. No i wreszcie tak jak sami nie chcielibyśmy pracować za darmo, tak u licha nie wymagajmy tego również od innych...

Odrębną od doboru hodowli jest kwestia doboru miotu... Tzn dobrze jest dokładnie wiedzieć czego się chce, bo przecież w obrębie naszego ukochanego wzorca mieszczą się mocno zróżnicowane psy..
Ja np poszukuję szczeniaczka, który daje nadzieję, że wyrośnie na wystawową sukę w górnej granicy wzorca..
I z tego powodu zrezygnowałem z kilku bardzo fajnych hodowli, gdyż po prostu planowane tam mioty wskazują raczej na nieco inny typ...

No i jeszcze jedno - im lepsza hodowla tym trudniej kupić tam szczenię:)))
Po prostu ci najlepsi mają zazwyczaj kolejkę rezerwacji zanim jeszcze szczenięta przyjdą na świat...:)

Tak więc wybór to sprawa niełatwa, ale dla pocieszenia - większość z renomowanych hodowli to pasjonaci, znają się wzajemnie i na fuszerkę sobie nie pozwolą...

[Joni00]

Czandoria

[Bielunia]

McSayan nic dodać, nic ująć! Zgadzam się z Twoją wypowiedzią w 100%
Joni

[anima]

Ja z czystym sumieniem mogę polecić hodowlę z której pochodzi Diego - From Nest of Stork. Właścicielka ma dużą wiedzę o rasie. Diego pochodzi z pierwszego miotu jej suni, był pierwszym który opuścił szeregi domu i widać było jej wzruszenie. My pojechaliśmy tam zobaczyć jak wygląda dorosły szwajcar i wychodząc od Doroty wiedzieliśmy, że wrócimy tu po szczeniaka. Hodowczyni przekonała nas do rasy, rozwiała wszelkie wątpliwości a jednocześnie ujęła nas podejściem do psów, w tym przede wszystkim do szczeniaków. Maluchy były trzymane w domu, praktycznie od początku były socjalizowane, każdy indywidualnie i to na wszelkie możliwe sposoby. Dodatkowo każdy szczeniak był opisany przez behawiorystę. Nigdy nie poznaliśmy ojca Diego, ale po tym co usłyszeliśmy i przeczytaliśmy wiedzieliśmy, że rodzice szczeniaków to nieprzypadkowa para.

Dużym zdziwieniem było dla nas to, że nie było wcale powiedziane, że ona nam sprzeda psa. Na całe szczęście zostaliśmy zakwalifikowani jako przyszli rodzice jej szczeniaka. Kolejnym plusem okazały się rady, jakich hodowczyni udzielała nam już długo po otrzymaniu psa. Jeśli kiedykolwiek w życiu będziemy jeszcze raz kupować DSPP to na pewno z tej hodowli.

[brams]

witaj!
dzięki anima za miłe słowa - zapraszamy w wolny weekend do nas na zapoznanie i może szwajcarski spacer ? podrzucam też zdjęcie taty - Grubego - czyli Deacon'a


Obrazek został zmniejszony.

pozdrawiam
maciej