Dziś została nam powierzona Bardzo Ważna Misja.
Przekonywalismy dziś 2 włochate panienki, że towarzystwo innych piesków nie musi przyprawiać o zawał psiego serca, nie trzeba kłapać zębiskami ani chować ogona daleko pod brzuszek, że inne pieski mogą mieć panny bardzo głęboko w pupkach (to chyba było in najtrudniej załapać - w koncu takie laski i jak tu ktoś je olewa....
) i nikt nikogo do nachalnych (ani żadnych innych!) kontaktow przymuszał nie będzie.
Oprócz tego nabyliśmy nowe umiejętności - skok przez przeszkodę
A było tak:
Osoby dramatu (dooobre słowo
)
Bohunek
Obrazek został zmniejszony.Zuzel
Obrazek został zmniejszony.Pasiutka (chart afgański)
Obrazek został zmniejszony.Ashi (grzywa pp)
Obrazek został zmniejszony.Zaczynaliśmy tak - czyli patrzenie z daleka na zabawy Bohuna i Zuzla:
Obrazek został zmniejszony.Obrazek został zmniejszony.Obrazek został zmniejszony.Obrazek został zmniejszony.Obrazek został zmniejszony.No ale przyznajcie - widok berneńczyków chodzących na 2 łapach mógł wzbudzać podejrzliwość!
Obrazek został zmniejszony.Obrazek został zmniejszony.Najwyższy poziom luzu możliwy dziś do osiągnięcia w przypadku Pasiuty - chociaż i chwila biegania za panem była
Obrazek został zmniejszony.I Ashi - strach strachem, ale piłeczka jest MOJA!
Obrazek został zmniejszony.No i na koniec - kilka fot z naszych prób skoków
Zuzia, hop!
Obrazek został zmniejszony.-sam sobie skacz....
Obrazek został zmniejszony.Obrazek został zmniejszony.Za to Bohunek - wkręcił się na 200%!
Obrazek został zmniejszony.Obrazek został zmniejszony.Koniec i bomba, kto nie czytał (i nie oglądał!) ten trąba...
Obrazek został zmniejszony.