Witam Jesteśmy miłośnikami tejże rasy od dłuższego czasu. Na szczęscie tuż po świętach odbieramy naszego nowego domownika Shire. Cała nasz 3 już nie może się doczekać.
Witam ponownie Shirka jest z nami już prawie tydzień :) Obecnie całe nasze stado ma mase roboty (Pan , Pani , córka no i oczywiście Shira). Osobowość naszej suni, jej zadziorność i bycie największym przytulakiem w okolicy wychodzi jej po prostu w sposób Mistrzowski. Na nocne sikania wybrała sobie niestety mnie (czyli Pana) i nie interesuje ją czy mogłoby by być inaczej. Przy okazji mam pytanie. Shira śpi na parterze w salonie, my natomiast na piętrze, no i bądź co bądź mała wchodzi po schodach żeby mnie budzić na siusiu. Na dół ją znoszę. Czy to łążenie powiedzmy raz na dobę po schodach będzie miało wpływ na jej stawy ? poniżej wklejam kilka fotek z naszego początku :)
Nie martw się o te schody,trochę po schodach wchodzić musi,to też wpływa na prawidłowy rozwój panewek stawowych. Jeśli ją znosisz to już wcale nie musisz się martwić.Najważniejsze,żeby nie biegała po tych schodach w "te i wewte".Wkrótce przestanie sisiać w nocy i wtedy możecie zastawić schody jakąś przeszkodą,coby maleństwo ich nie nadużywało My też mamy w domu schody i dylemat mieliśmy podobny.
Dzięki za szybką odpowiedż. Mnie to jeszcze jedna rzecz zastanawia. Shira ma nowego super kumpla Kubę. Kunndla moich rodziców. Pies ten, pomimo 10 lat, jest tak szybki i wysportowany że po godzinie wariactwa z nim shira idzie spać na jakieś 3 godziny. No i jeszcze jedno, wyczytałem w różnych ksiązkach o berneńczykach że szczeniaki nie powinny być za mocno forsowane na spacerach. Czy spacer np około 1km (odległość jaką mamy do kuby) w jedną stronę, zabawa z Kubą i powrót to za dużo? Za odpowiedzi z góry dziękuję. Shira jest naszym pierwszym psiakiem i wszystko co z nią związane jest dla nas nowe. Stąd takie pytania :)
Witam:) Shirka z rodzeństwem chodziła u nas na spacerki około kilometr w jedną stronę, także myślę że to nie problem:) a instrukcja do wstawiania zdjęć tutaj: viewtopic.php?f=28&t=292 Czekamy na fotki :)
vkarel, jeszcze nadmienie że byliśmy w piątek na wizycie u weterynarza. Było super. Padło jedno stwierdzenie. ktoś w dacie urodzenia pomylił się o jakieś 3-4 tygodnie :) (oczywiście żart) Wet stwierdził że dawno nie widział tak wychowanego młodego berna. Wizyta była miła i powiedzmy przyjemna, łącznie z kompleksem badań - no może wtykania palucha do pyska nie było miłe, ale daliśmy rade. Shira oprócz małego zapalenia spojówek (dostaliśmy krople - dzisiaj jest już ok) jest w 100% zdrowa. Umówiliśmy się na szczepienie i dostaliśmy tabletki na odrobaczenie. I tu kolejne pytanko - wet powiedział żeby ją odrobaczyć już teraz mimo że szczepienie będzie za miesiąc. Co pani na to?
bardzo dziękuje Jak narazie to jest po prostu rewelacja. Wszyscy są nią zachwyceni. Jestem szczerze przekonany że będzie o czym pisać. Dzisiaj próbowałem razem z Shirą grabić - efekt - grabie do wymiany :) Pozdrawiam
Spacerki są Małej na pewno potrzebne. Ale wydaje mi się, że intensywna zabawa z innym psem nie powinna być zbyt długa, godzina to chyba odrobinę za dużo... Myślę, że pół godziny jest wystarczające, by szczeniaczek się wyszalał bez zbytniego obciążenia stawów. Pamiętajcie, że teraz jest w okresie baaaardzo intensywnego wzrostu. Przeciążanie stawów w tym okresie może być ryzykowne. Pozdrawiamy serdecznie Natalia i Bono