Witajcie.
Wiosna! A u nas na wątku sie ruch zrobił
Słuchajcie czytam Was i potwierdzam wszystkie zachowania Apków, u mojego są te same

.
Jeżeli chodzi o czas naszego jedzenia to odstawiam go do skutku "na swoje" oczywiście dyskutuje ze mną po swojemu (miauczenie mruczenie) dając mi do zrozumienia że nie podoba mu się że musi odejść i nie ma prawa leżeć przy stole ( tylko ze swojego legowiska widzi stół ale zazwyczaj zasypia).
Tak

,lodówka jest jak magnes przyciąga Amira mimo że nigdy nic z niej nie dostał, też go wywalam z kuchni ma dożywotni zakaz wstępu

.
Słuchajcie można oduczyć psa nawet Apka tylko wszyscy muszą grać razem i nie odpuszczać, a jeśli zrobi to co chcecie musi być nagrodzone

.
Jeśli chodzi o kastrację już wiele razy pisałam na ten temat, ja Amira wykastrowałam nie żałuję, nie jest spasiony karmę dostaje tzw.light tylko suchą, karmimy go racjonalnie do wagi i wszystko jest wporządku, mam teraz psa spokojniejszego szczególnie na spacerach, który nie lata jak opętany za zapachem suki, świetnie się z nimi bawi, na psy nie reaguje tak agresywnie choć nie pała do nich sympatią i muszę być czujna bo jak się mówi "zaufanie zaufaniem ale kontrola musi być" szczególnie przy Apku

.
Pozdrawiam Was słonecznie
