Wczoraj Galwin miał super dzień - wesoły, zaczął jeść, ładnie pił i siusiał. Dzisiaj niestety przyszło pogorszenie - znowu gorączka i dreszcze, do tego był zupełnie apatyczny i nie chciał jeść... Jesteśmy po wizycie u weterynarza - znowu ma założony welfron Całe szczęście, że siusia.... Jutro rano robimy badania krwi.
Z tego co wiem to u Borysa wykryta wcześnie, więc chociaż wyniki kiepskie, to powinno być dobrze. Galwin, Borys chłopaki postarajcie się szybko wyzdrowieć.
Faktycznie, dosyć szybko zdiagnozowaliśmy choróbsko. Wieczorkiem zaczęło sie poprawiać, bo cały dzień był na kroplówce. Mocz lepszy, ale nadal lekko brązowy. Apetytu nadal brak, ale mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej