Młody w założeniu ma uzupełnić Barbela. Barnabuś juz nie lubi chodzić do wszystkich upośledzonych. Denerwuje/męczy go nagły hałas ,nieskoordynowane ruchy. Lubi jeszcze chodzić do "księżniczek" i do przedszkoli. Poza tym potrzebuję aportera, Lucjan wymieka po 5 aportach; Barbel zrobiłby i 40 ale mi już szkoda narażac jego ciało napodrywy i hamowania, a czasem pacjent potrafi tylko rzucać piłkę bo interesuje go ruch psa.
Nie wiem,czy uda mi się go stosownie wychować, czy on sam bedzie miał ochotę tak pracować. Póki co największą nagrodą jest dorwanie Lucjanowego futra

Ciekawe jak ja mu to wyklikam..... Cholibka -im człowiek więcej wie, tym bardziej sie boi,czy czegos nie spie....y.