Na pierwszej stronie zdjęcia się nie wyświetlają, ale z gór - owszem

Pierwsze góry - luty 2012 w galerii, Bohun miał wtedy rok, Zuzia 7 miesięcy.
Kolejne - lipiec 2012

tam są też te zdjęcia z drabinek/łańcuchów.
Wiesz, ja z tym co pisałam, byś dopasowała się do suni miałam raczej na myśli zobaczenie, co ją będzie jarać. U nas np. Zuzia totalnie nie rozumie, czym Bohun sie tak podnieca np. przy hopkach - ona woli je obejść z boku

wiec dla niej agility to żadna podnieta by była. Bohun dla odmiany nie jest zbytnio wkręcony w ćwiczenie różnych sztuczek - po Zuzlu widać, że cała mówi "powiedz co chcesz, powiedz, no powiedz", on - raczej filozoficznie do sprawy podchodzi

Po prostu to, jaki sport wybierzesz powinno zależeć od tego, przy czym obie będziecie miały radość - nie ma sensu żadnej ze stron zmuszać do czegoś, co nie będzie super
Z moimi nudzić się nie da - są żywiołowe, jak 2-3 dni nie ma dłuższego spaceru (bo czasem sie zdarza, ze się po prostu nie wyrobimy/przeziebimy sie) to im w chacie odbija

No i niestety nie jest łatwo wyłądować im akumulatorki, chyba na Duracellach zasuwają
