To i my się troche przypomnimy. Niestety dzieje się niewiele, więc i zdjęcia są bez ładu i składu.
Kilkaodsłon śpiącej królewny.
A tutaj podczas Świąt spała pańcia (jak już zrzuciła wszystkie psy),ponieważ okazało się że nie starczyło dla mnie pokoju ;)
"Czepiła się jak rzep psiego ogona..."
"Wcale tego nie ukradłam "
Szydercze spojrzenie...
Niewinność
"Tu naprawdę nic nie ma?"
Trendi. Wszyscy mają arafatki, mam i ja.
"Byłam raz na berneńskim spacerku ,ale jestem przecież samotnikiem ... "
"Oj, ta Pani ma ciasteczka, to może jednak nie będę się tak oddalać"
Wspólnie
"Miało być zdjęcie samych psów, więc siedziałam, a reszta co?":)
"Byłam nawet na światełku do nieba i całkiem nieźle to zniosłam ,gdyby nie fakt, że ludzie śmiali się z mojego serduszka i zrobiło mi się smutno"
"Ale pani wie jak poprawić mi humor. To coś jest rewelacyjne, wszyscy skaczą, śmieją się i ciągle wołają - Aferraaaa!!!!Aferaaaa!!! I że coś tam nie wolno, pewnie siedzieć w miejscu, więc skaczę razem z innymi"
"Weekendy u babci są najfajniejsze!" (babci=mojej mamy:P)
"Są tam taaaaakie kije!"
"I jest się z kim bawić"
A wczoraj padał śnieg...
"Macham do Was ogonem na do widzenia!"
Ależ zaszalałam z tymi zdjęciami, na najbliższe kilka miesięcy starczy
