przez Martyna » 2013-08-12, 22:23
Jest nam bardzo przykro z powodu Tasmanki..
JAK DZIŚ pamiętam jak przyjechała do was, do Dąbrowy, była taka szalona i ile miała w sobie energii, biegała i podgryzała poważną Libre, były to jedne z pierwszych berneńczyków wraz z Orionem, które poznała moja Hera.
Teraz razem kroczą za tęczowym mostem, Hera ucieka, Dharma je podgryza, a Libra patrzy na maleńkiego Morgana z opiekuńczym wzrokiem..
Stara gwardia odeszła.. To nie był dobry rok.