Zuza nadal przebywa w swoim dotychczasowym domu. Niestety, obecni jej państwo doszli do wniosku, że ani Oni nie spełniają się w roli opiekunów takiego psa, ani Zuza nie jest psem o jakim marzyli. Sytuacja Ich przerosła. A Zuza jest najnormalniejszym piesiem w danej rasie, który oprócz miski żarcia potrzebuje adoracji, poświęcenia uwagi i czasu. Zostawiona sama w domu tęskni, nieraz coś przeskrobie, a ostatnio zaczęła się lękać gwałtowniejszych ruchów. Dlaczego? Nie wiem. Zuza mieszka z kotem, ma kontakt z innymi psami - jest bezproblemowa pod tym względem. Wychowana w domu z dzieckiem. Coś jednak poszło "nie tak". Nie nam jednak osądzać, bo to nic nie pomoże.A trzeba skupić się na poszukaniu dobrego domku. Domu, w którym będzie traktowana jak członek rodziny. Na równych prawach. A obecnych właścicieli cenię chociaż za to, że choć trochę późno, to ujrzeli swój wielki błąd.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.