Galwin - borelioza, babeszjoza i komplikacje po

[kiwi]

Kubraczek super, Galwinowi bardzo w nim do twarzy/pysia. Niech obrasta szybko futrem.

[Aga-2]

Galwin to prawdziwy elegancik w tej kurteczce. Podziwiamy babciny talent

[Natalia i Galwin]

Niech obrasta szybko futrem.

Galwin się posłuchał i zaczął obrastać futrem - jak na zawołanie

Podziwiamy babciny talent

Ojtak... My również

Dziękujemy

[Aga-2]

Galwin się posłuchał i zaczął obrastać futrem - jak na zawołanie

No, to dobrze, bo zima idzie

[Natalia i Galwin]

Myślę, że z czystym sumieniem mogę napisać, że Galwina problemy zostały opanowane. Obrósł futrem, nie przeziębia się już co chwilę, nie drapie się, przestał się moczyć. Kulawizny nie powróciły.
Zaczęliśmy podawać mu zioła na oczyszczenie organizmu oraz zdecydowaliśmy się na podanie komórek macierzystych (allogenicznych). Dostał je 7 tygodni temu i od tego czasu znowu mamy w domu radosnego szczeniaczka. Galwin dostał niesamowitego powera, jest go znowu wszędzie pełno, cały czas chce się bawić, na spacery zasuwa dumnie maszerując a w lesie ciągle biega w poszukiwaniu patyków. Na ulicy ludzie pytają się ile ma miesięcy ten szczeniaczek, a starzy znajomi ze spacerów mówią, że nasz nowy piesek jest bardzo podobny do Galwina. Wielu z nich nie może uwierzyć, że pies w tym wieku, który nie miał sam siły ustać na łapach, może być w tak super stanie.
Nie wiem na ile to zasługa komórek macierzystych a na ile zasługa ziółek, ale Galwin jest znowu Galwinem i to po upgradzie jakby to Paweł powiedział

A oto film jak Galwin chodzi 7 miesięcy po operacji której tak bardzo się bałam - https://www.facebook.com/photo.php?v=70 ... _processed .

Dziękujemy za wsparcie i serdecznie pozdrawiamy


Obrazek został zmniejszony..

[baksak]

Dobrze, że to się tak skończyło, pozdrowienia dla Galwina

[aldonabak]

Cieszę się, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Galwinek pięknie pomyka. A ile Szczypioreczek teraz waży?
Sporo przeszedł biedaczysko. Swoją drogą ta babeszka jest przerażająca. Ostatnio brałam od Wetki tabletki na odrobaczanie i dowiedziałam się, że jakieś trzy tygodnie temu, czyli już w nowym roku, miała kolejny przypadek babeszjozy.

[Natalia i Galwin]

Kleszcze nie odpuszczają wogóle, niestety... Ja już nie wiem jak zabezpieczać Galwina

Galwiniasty wazy tak 47-48 kg i myślę, że taką wagę będziemy starali się u niego utrzymać

[kiwi]

Niedawno o Was myślałam, bo Imbir mi trochę kulał. Jak to dobrze, że wszystko układa się po Waszej myśli. Brawo dla Galwina i Właścicieli. Tak trzymać!

[aldonabak]

Diego od kilku miesięcy nie ma problemów z bioderkami = nie sygnalizuje. Zdecydowałam się i podaję mu Royala na stawy i Caniviton. Tak jak Natalia pisałaś, że wbrew pozorom schody są dobre. My wędrujemy góra dół wiele razy dziennie, wg mnie to dobry trening. Waga Diego 45 kg. Będziemy się starali trzymać w tej okolicy. Już natomiast zastanawiam się jak go zabezpieczać przed kleszczami, jednocześnie nie robiąc mu większej szkody.

[maat]

całusy dla Galwina !

[Poker]

Natalia cieszę się razem z Wami
Senior kochany, trzymam kciukasy za zdrówko - wygłaszcz Galwina
Wandzia to kolejna suuuper Babcia , przez duże "B" (cichutka, skromniutka, a wymyśli coś takiego, co wnusiowi w danej chwili najbardziej potrzebne - świetny kubrak, zdrówko Babci "Szczęściarzy" )

[Anirysova]

Super! Cieszę się, że Galwinek w takiej formie

[Gocha]

Pozdrawiamy Was serdecznie Natalia Wasza determinacja jest godna podziwu .Bardzo się cieszymy że Galwinek tak dobrze funkcjonuje.Też się zastanawialiśmy nad komórkami macierzystymi dla Ozzika .

[Natalia i Galwin]

Niedawno o Was myślałam, bo Imbir mi trochę kulał.

O jej, a co się stało

Diego od kilku miesięcy nie ma problemów z bioderkami = nie sygnalizuje. Zdecydowałam się i podaję mu Royala na stawy i Caniviton. Tak jak Natalia pisałaś, że wbrew pozorom schody są dobre.

Bardzo się cieszę. My również podajemy Caniviton

Wandzia to kolejna suuuper Babcia , przez duże "B" (cichutka, skromniutka, a wymyśli coś takiego, co wnusiowi w danej chwili najbardziej potrzebne - świetny kubrak, zdrówko Babci "Szczęściarzy" )

No Babcię to my mamy najlepszą na świecie Ale niestety w ubranko już tłuścioch się nie mieści, na szczęście już go nie potrzebuje

Też się zastanawialiśmy nad komórkami macierzystymi dla Ozzika .

Ja dość długo się nad tym zastanawiałam, bo niestety nie ma żadnej gwarancji że one pomogą, ale z drugiej strony na pewno nie zaszkodzą. Ja jestem bardzo zadowolona z tego, że podaliśmy, bo widać że zniszczenia w organizmie Galwina zostały "zreperowane", słyszałam też o bardzo dobrych efektach u starszych psów, które po podaniu komórek zachowują się jak szczeniaczki. Oczywiście, przed podaniem trzeba zrobić pełen komplet badań (my robiliśmy badania krwi, moczu, usg jamy brzusznej i rtg). To wszystko to spore koszty, no ale cóż.... czego się nie robi dla nich

Natalia Wasza determinacja jest godna podziwu.

Nie da się ukryć, że Galwin jest niesamowicie ważny nie tylko dla mnie, ale i dla całej naszej rodziny. Taki nasz synuś kochany

Dziękujemy za miłe słowa :)

[Asia Morrisowa]

Cieszą takie informacje, Galwin wygląda świetnie .

Spoiler:

P.S. Gdzie mieliście podawane komórki macierzyste? Zastanawialiśmy się nad podaniem w "czasach Boryska" ale przeraził nas potworniak. Masz może jakiś dostęp do wyników badań? Przez te ponad dwa lata pewnie się wiele zmieniło.

[Natalia i Galwin]

Gdzie mieliście podawane komórki macierzyste? Zastanawialiśmy się nad podaniem w "czasach Boryska" ale przeraził nas potworniak. Masz może jakiś dostęp do wyników badań? Przez te ponad dwa lata pewnie się wiele zmieniło.

Komórki macierzyste były podane u naszej pani weterynarz, natomiast uzyskane były w warszawie ale teraz nie jestem w stanie powiedzieć gdzie dokładniej.
Powiem szczerze, że w tej sytuacji postanowiłam nie szperać w internecie i nie czytać na ten temat, a zaufać osobom które się na tym znają i którym ja ufam. Z racji mojego wykształcenia wiem trochę na ten temat i wiem również, że ciężko jest znaleźć wiarygodne informacje w internecie o wynikach badań, które mają zastosowanie komercyjne. Zawsze pojawia się tu pytanie kto zlecił dane badanie i kto za nie płaci.
Jeżeli ktoś jest zainteresowany komórkami macierzystymi to najlepiej udać się w miejsce gdzie takowe podają i poprosić o ich statystyki

[Asia Morrisowa]

Dzięki Natalia. Ja się opierałam na informacji od wetki ale w naszej sytuacji, wtedy, to było bardziej gdybanie i szukanie nadziei. Przypomniałam sobie też o kuracji dla naszego pudelka w latach 80-tych: vitaral i tran w zwiększonych ilościach. W zasadzie łysy pies (z diagnozowaniem wtedy był duży problem i nie wiadomo było co mu jest) dostał szczenięcego futerka i rozumku a my dostaliśmy jeszcze 4 lata z nim . Dobrze dobrana suplementacja też jest ważna - jak dobry weterynarz

[Barbapapa]

Uff. Jak dobrze jest przeczytać takie zakończenie. W tym wszystkim zazroszczę Wam szczerze Wazaszej weta/ki i jej zaangażowania.

[2kreski]

Przeczytalam caly watek.
Jestescie niezwykle dzielni.
Chapeau bas za determinacje!
I oczywiscie zdrowka dla Galwina