każdy pies może być groźny, niezależnie od tego czy to york czy kaukaz.
kwestia wychowania.
natomiast jeśli chodzi o groźność w kwestii obrony..
mój Misza, jak zapewne wiele bernoli, za młodu był 'boidupą'

bał się podchodzących psów i różnych innych rzeczy.
u nas wszystko się skończyło po incydencie na wystawie gdy zaatakował nas inny berneńczyk.
od tego czasu Misza wyrywał/rzucał się do każdego innego psa.
trochę pomogło odwracanie uwagi, ale to wciąż nie było to.
skontaktowaliśmy się z treserem i na spotkaniu okazało się, że Miszol ma pewność siebie równą 0, i trzeba to naprawić.
pomaga szkolenie obronne

może u Was też jest o kwestia pewności siebie i warto nad nią popracować
