gabana napisał(a):(...) a Expercik jak zawsze oszałamiający (...)
Prawda, że ze mnie przystojniak
Danute Dziękujemy, imiona to zasługa naszej Babci Majowej
(no poza Borsukiem i Kudłatym, ale ich przecież nie miałaś na myśli

)
Dziś Duśka poznała nowe, trudne słowo:
ambiwalencja
Cieszy i martwi na raz. Bo jej najlepsza przyjaciółka Krzesimira wróciła (wreszcie) z wakacji. No i oczywiście dostała cieczki. Pewno jeszcze ze dwa tygodnie jej nie zobaczymy. Więc póki co, na pocieszenie zdjęcia małej Krzesi, sprzed prawie roku.
Już jako dziecko lubiła się przede mną ukrywać

I trzeba przyznać, że dobrze się z Dusią dobrały, bo mają w spojrzeniu tego samego diabełka

który, choć rogaty, to jednak wesolutki!

PS
Krzesiu, dziś dostaliśmy od ciebie przesyłkę z buziakami, bardzo dziękujemy.
Chcieliśmy przesłać je także tobie, ale Kudłaty nam zabronił. Twierdził, że byliśmy wypaćkani błockiem i pani Kiary by się nie ucieszyła z takiego
spa. Myslę, że bredził jak zwykle.
Kiara też się takim błotem regularnie okłada, a jej pani przy tym aż podskakuje z radości
