"Śledzie po berneńsku"

przez **marieanne** » 2014-02-01, 20:20

To jeszcze jednak fotka - Bohunek wspiera pańcię w nauce :mrgreen:

Obrazek został zmniejszony.

przez **baksak** » 2014-02-01, 20:37

Hmmm... a podręcznik do patologii to już tak a conto wypożyczenia przez nas Kamila <mysli>

przez **marieanne** » 2014-02-01, 20:40

Widzę, że żaluzja czytelna <faja>

przez **baksak** » 2014-02-01, 20:44

Jasna jak słońce.
Zresztą i tak, że to nie patologia sądowa...

Chociaż patrząc z poziomu metalowego stołu - cóż za różnica...

przez **marieanne** » 2014-02-01, 20:56

Prawda?

przez **baksak** » 2014-02-01, 21:09

Ano!

Choć zawsze pokrzepia świadomość, że jest pod ręką ktoś, kto fachowo ustali Borsuka.
Znaczy przyczynę lub sprawcę...

przez **marieanne** » 2014-02-01, 21:13

Jeszcze nie zdałam egzaminu, wiec nie wiem, czy byłabym w stanie..... :->

przez **marieanne** » 2014-02-09, 12:42

Wczoraj piękne słoneczko skusiło nas na spacer- niestety odwilż na całego. Co prawda resztki sniegu zostały, ale jest mokro i paskudnie - oczywiście psom to kompletnie nie przeszkadzało ;-)

My jak to my - słońce ładne, a jak zebraliśmy się do wyjścia... to juz było po zachodzie :mrgreen:

Niemniej kilka fotek mamy i pokazujemy <tak>

Bohunek - we czwartek skończył 3 lata :love2:

Obrazek został zmniejszony.
i normalny, nie pozowany Bohunek, czyli sedno misia :mrgreen:

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.
Matka dzieciom - zero powagi, no po prostu zero.... :lol:

Obrazek został zmniejszony.
No dawaj tego patyczka!

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.
Mgła była bardzo nastrojowa - szkoda, że zdjęcia tego nie oddają... ;-)

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.
Na koniec Zuzelek - ciągle jeszcze daje się namówić na bieganie :mrgreen:

Obrazek został zmniejszony.
I pozujący Bohunek :-)

Obrazek został zmniejszony.

przez **baksak** » 2014-02-10, 09:06

Ech... jak to jest paskudnie...

... to zapraszamy na zapasy w błocie i innych cudzo-psich pozostałościach po zimie... :evil:

przez **Bielunia** » 2014-02-10, 12:50

Świetne zdjęcia i relacja, :radocha:

macie jeszcze jednak dużo śniegu. Psiaki rewelacja. <pies>

Pozdrawiamy <okok>

przez **aga.s** » 2014-02-10, 13:06

Oj , pięknego mamy braciszka :love2:

Zuzolowi ciąża służy ,dziewczyna jak malina :okok:

I proszę nie narzekać ,bo u nas po śniegu to pozostały tylko wielkie ,czarne kałuże błocka ]:->

Oczywiście one genialnie nadają się do zabawy i nikomu nie przeszkadza troszeczkę wilgoci ( no dobrze, przeszkadza Panu jak wskakują potem do samochodu ]:->

) . Za to na szkoleniu zrobienie waruj na mokrej trawce ... przerasta nasze ,kochane psice .
Fajnie oglądać znów Wasze relacje z wypraw przez pola i łąki <tak>

przez **marieanne** » 2014-02-12, 18:20

No to może skoro u nas tak fajnie i wspaniale, to jak to jest, że szanowni panstwo jeszcze nas nie nawiedzili? :mrgreen:

Mam nadzieję, że i Borsuki (roboczo tak przez nas rodzinnie nazwane :mrgreen:

) i Agnieszkowa ekipa nas nawiedzą - dobrą okazją będą kluski <tak>

Na zachętę - kilka fotek z dzisiejszego deszczowego spaceru :mrgreen:

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

I Zuzel, który stracił swoją linię nadwozia :mrgreen:

(chociaż w zasadzie - chyba podwozia.... :lol:

)

Obrazek został zmniejszony.

przez **baksak** » 2014-02-13, 10:48

Aha, zaszyliście się w lasach, na drogach zaspy trzymetrowe, wściekłe żubry ryczą pod gankiem... toż strach! <boisie>

przez **Asia Morrisowa** » 2014-02-13, 15:37

Zimę macie! Zazdraszczamy strasznie

. Gratulacje dla młodej matki i wuja Bohunka pięknego :love:

przez **marieanne** » 2014-02-14, 09:35

baksak napisał(a):Aha, zaszyliście się w lasach, na drogach zaspy trzymetrowe, wściekłe żubry ryczą pod gankiem... toż strach!

Że niby Borsuk nie poradzic sobie z kilkoma żubrami? Oj tam, histeryzujecie

A zaspy sobie wypraszamy! Lepiej mamy odśnieżone na tym zapupiu niż w mieście :mrgreen:

Asia Morrisowa napisał(a):Zimę macie! Zazdraszczamy strasznie . Gratulacje dla młodej matki i wuja Bohunka pięknego

A mi się już zimy nie chce. Szczególnie, że teraz to ona taka rozmoknięta i paskudna. Już bym wiosnę chciała- w ziemi by się pogrzebało, coś nowego zasadziło... a tak - kicha :mrgreen:

Dziękujemy!

przez **baksak** » 2014-02-14, 10:56

marieanne napisał(a):(...) Że niby Borsuk nie poradzic sobie z kilkoma żubrami? Oj tam, histeryzujecie
(...)

Właśnie w tym rzecz, że sobie poradzi... a Żubry są pod ochroną przecież!
A skoro odśnieżone to pozostaje zapytać czy aby błota nie ma? Bo to roztopy idą... <mysli>

przez **marieanne** » 2014-02-14, 11:01

baksak napisał(a):
marieanne napisał(a):(...) Że niby Borsuk nie poradzic sobie z kilkoma żubrami? Oj tam, histeryzujecie
(...)

Właśnie w tym rzecz, że sobie poradzi... a Żubry są pod ochroną przecież!
A skoro odśnieżone to pozostaje zapytać czy aby błota nie ma? Bo to roztopy idą...

E tam pod ochroną. Może sie w końcu w naturze zdarzyć, że borsuk natknie się w dziczy na żubra i w obronie swojego terenu (albo czyjegoś terenu :mrgreen:

) postanowi intruza odstraszyć, c'nie? <faja>

Błoto... hm, kwestia dyskusyjna. Ale prawie do samego domu mamy drogę cywilizowaną (czyli bruk :mrgreen:

), więc dojezdność na wysokim poziomie. Jakby co - przecież Kudłaty z błota wyciągnie... a jakby rady nie dawał, to któryś sąsiad traktor odpali, trudno, niech stracę :mrgreen:

przez **baksak** » 2014-02-14, 11:30

Kudłaty może co najwyżej wyciągnąć jeszcze dobrą koszulę z kosza na pranie

Ale jak przeciągniecie go za traktorem po błocie to zaczynamy się pakować <tak>

Znaczy jak tylko pojawią się kreciki <tak>

, mam nadzieję, że błoto się utrzyma do tego czasu ]:->

przez **marieanne** » 2014-02-14, 12:08

Z hamerykańskich prognoz wynika (a w każdym razie Kamil coś takiego czytał i mi przekazał), że marzec i kwiecień to mają być bardzo ciepłe, wiec błota nie gwarantuję... ale niezależnie od ciepła bedą rozlewiska, wiec zawsze można Kudłatego troszku w rzece podtopić <tak>

przez **baksak** » 2014-02-14, 12:58

E, no nie będziemy przecież rzeki truć <nie>

No sam już nie wiem. Można by go rzucić w pokrzywy, ale to dopiero w maju...
A gnojówki tam nie macie? <mysli>

"Śledzie po berneńsku"

Re: "Śledzie po berneńsku"

Re: "Śledzie po berneńsku"

Re: "Śledzie po berneńsku"

Re: "Śledzie po berneńsku"

Re: "Śledzie po berneńsku"

Re: "Śledzie po berneńsku"

Re: "Śledzie po berneńsku"

Re: "Śledzie po berneńsku"

Re: "Śledzie po berneńsku"

Re: "Śledzie po berneńsku"

Re: "Śledzie po berneńsku"

Re: "Śledzie po berneńsku"

Re: "Śledzie po berneńsku"

Re: "Śledzie po berneńsku"

Re: "Śledzie po berneńsku"

Re: "Śledzie po berneńsku"

Re: "Śledzie po berneńsku"

Re: "Śledzie po berneńsku"

Re: "Śledzie po berneńsku"

Re: "Śledzie po berneńsku"

Kto przegląda forum