Od 2 miesięcy moje życie przestawiło się lekko na inne tory bo... Mam upragnionego Berneńczyka. Ona, nazywa się Layla ( Z Cichej Górki ) i zawładnęła moim życiem w typowy dla bernusiów sposób:)

W epoce "gender" to bez znaczenia:-) Ostatnio w pubie w Krakowie do stolika przy którym siedzi 2 facetów podchodzi jeszcze jeden i mówi - "cześć dziewczyny" - nikt się nie zdziwił - ja tylko szybko dopiłem piwo bo zrozumiałem, że pomyliłem knajpy:-)lena83 napisał(a):upsss.... przepraszam, Jarku(czuję się wywołana do tablicy za "dziewczyny")
aurorabea napisał(a):Witamy również i my! :) jeśli w Krakowie mieszkacie a nie tylko wpadacie od czasu do czasu na piwko do knajpy, to zawsze zapraszamy na wspólne spacery, czy to na błoniach, czy w skałkach krakowskich :) pogoda robi się cudna, więc trzeba korzystać;)
DolceVita napisał(a):Witamy serdecznie. Miałam przyjemność osobiście poznać Laylę i rodzinkę . To cudowni ludzie, wpatrzeni i zakochani w małej. Przyznam się, że i mnie w Rzeszowie na wystawie skradła serce.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości